Eksperymentalnie w Mózgu [wideo]

Poza piątkowym koncertem Adama Płotnickiego i spółki w MCK tego wieczoru mogliśmy też posłuchać polskich kapel parających się muzyką hard core w Estradzie oraz eksperymentalnych dźwięków podczas podwójnego koncertu, który odbył się w Mózgu w ramach trzeciej osłony John Cage Year 2012.

Do tego ostatniego bardziej pasowałoby chyba określenie performance niż koncert. Trudno bowiem postrzegać to co działo się tego wieczoru na mózgowej scenie jednowymiarowo, wyłącznie poprzez muzykę. To było zdecydowanie coś więcej. Już pierwszy występ przełamywał dźwiękowy schemat koncertu. Oto na krześle blisko widowni pojawia się Audrey Chen – wiolonczelistka i wokalistka o amerykańsko-chińskich korzeniach, a za nią na wielkim ekranie video-instalacja Götza Rogge – niemieckiego video-performera. Efekt jest piorunujący. Audrey snuje swoją niesamowitą, pozbawioną słów w znaczeniu dosłownym historię, nie stroniąc od improwizacji, a Götz ubarwia ją nie mniej intrygującymi obrazami. Wierzcie mi – zamarłem na kilkanaście minut poddając się bez reszty grze dźwięku i obrazu. Nie ja jeden zresztą...<!** reklama>

Drugim koncertem, znów zdecydowanie wielowymiarowym był występ pochodzącej z Nowego Jorku Andrei Parkins. Tu oprawa była zdecydowanie inna, choć i tu dopełnieniem muzyki był obraz. Jednak nie video a ruch sceniczny artystki hipnotyzowały publiczność. Ona sama korzystała z wielu, dość niekonwencjonalnych instrumentów (akordeon podłączony do kilku efektów, instrumenty perkusyjne, laptop, dziecięca „dmuchawka” z klawiszami) wzbogacając ich dźwięki o naturalne brzmienie najróżniejszych przedmiotów, jak papierowe notesiki, czy monety. Efektem tych eksperymentów była muzyka pełna zgrzytów, skrzeków i trzasków generowanych przez pole elektronicznego sprzężenia i instrumenty przetwarzane na żywo. Wszystko to było dziwne, niebanalne, subtelne, dobre... Naprawdę dobre.