Przedstawiając plany inwestycyjne Bydgoszczy na nadchodzące lata, prezydent Rafał Bruski ostrzegał przed przepisami, zagrażającymi realizacji kilku kluczowych dla miasta wcześniej opracowanych projektów.
[break]
Minus cztery
Sprawa dotyczy czterech inwestycji, które miasto chciało sfinansować z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa, budów: drugiego etapu Trasy Uniwersyteckiej, ścieżek rowerowych, przedszkola przy ul. Bora-Komorowskiego oraz projektów przeciwpowodziowych.
- Prace przy projektach zaczynaliśmy przed dwoma laty, mając o nowych programach tylko ogólną wiedzę - mówi Rafał Bruski. - Pełną uzyskaliśmy, poznając szczegółowe zapisy. Niektóre zostały ujęte w sposób wykluczający realizację wcześniej przygotowanych projektów. Tymczasem samorząd województwa przygotowywał uszczegółowienie, mając już pełną wiedzę, co gminy chcą robić. W związku z tymi różnicami w zapisach, przekazaliśmy Urzędowi Marszałkowskiemu 140 uwag.
Wynegocjował rząd
Urząd Marszałkowski tłumaczy, że zasady związane z finansowaniem inwestycji w nowej unijnej perspektywie określa Umowa Partnerska, zawarta przez rząd z Komisją Europejską w maju 2014 roku. Na jej podstawie, w Urzędzie Marszałkowskim opracowany został Regionalny Program Operacyjny Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
- Umowa partnerska wprowadza ograniczenia i precyzuje na przykład, jakie typy dróg mogą otrzymać dofinansowanie i pod jakimi warunkami - wyjaśnia Rafał Pietrucień, dyrektor departamentu Rozwoju Regionalnego Urzędu Marszałkowskiego.
- Znaczenie w tym przypadku mają dwa czynniki. Poza kwalifikacją drogi (gminna, powiatowa), kluczowym warunkiem jest bezpośrednie ich wpięcie do sieci TEN-T (Transeuropejskiej Sieci Transportowej) lub bezpośrednie połączenie z portem lotniczym, terminalami towarowymi, centrami logistycznymi itp.
Zapisy wprowadzają też duże ograniczenia pieniędzy, które można przeznaczyć na drogi gminne i powiatowe.
- To nie więcej niż 15 procent ogólnej puli. Łagodniejsze są wymagania dotyczące dróg wojewódzkich, bowiem wystarczy pokazanie wpięcia do sieci dróg krajowych - wyjaśnia Urząd Marszałkowski.
- Zapisy i ograniczenia wynikające z umowy partnerstwa znane są od ponad roku - dodaje Rafał Pietrucień. - Nawet gdyby pojawił się zapis o drogach gminnych, to Trasa Uniwersytecka nadal nie spełni warunku bezpośredniego wpięcia do sieci TEN-T.
Nic straconego?
W przyszłym tygodniu prezydent Bruski zamierza rozmawiać z wicemarszałkiem Zbigniewem Ostrowskim oraz radnymi sejmiku m.in. o tej sytuacji. - Broni nie składamy - zapowiada Rafał Bruski.
- Dofinansowanie na rozbudowę przedłużenia Trasy Uniwersyteckiej można pozyskać po przekształceniu jej w drogę wojewódzką - podpowiada Rafał Pietrucień. - W naszej ocenie spełnia ona parametry, więc może zostać przekształcona w drogę wojewódzką. Wówczas dofinansowanie z RPO stanie się co do zasady możliwe.
Do sprawy powrócimy.