https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz chce 10,5 mln odszkodowania za naprawę mostu. Kiedy pierwsze posiedzenie sądu?

Wojciech Mąka
Miasto Bydgoszcz za błędy w projekcie domaga się 10,5 mln zł od firmy Transprojekt Gdański.
Miasto Bydgoszcz za błędy w projekcie domaga się 10,5 mln zł od firmy Transprojekt Gdański. Dariusz Bloch
W połowie listopada br. rusza proces cywilny, w którym Bydgoszcz chce dostać odszkodowanie w wysokości 10,5 mln zł od firmy Transprojekt Gdański za konieczność naprawy mostu Uniwersyteckiego. Przypomnijmy, że ruch na moście zamknięto, kiedy po ekspertyzie okazało się, że konstrukcja może się... zawalić.

O tym, że miasto będzie wnioskować o odszkodowanie, prezydent Rafał Bruski informował radnych w styczniu ubiegłego roku.
– Chcemy odzyskać pieniądze, które wydaliśmy na prace związane z zabezpieczeniem mostu – mówił prezydent podczas sesji Rady Miasta i już wtedy przyznawał, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, że sprawa zakończy się w sądzie.

"Most zawaliłby się w ciągu 5-10 lat"

Podczas jednej z sesji obecny był prof. Krzysztof Żółtowski z Politechniki Gdańskiej, który razem z innymi naukowcami przygotowywał ekspertyzę. Stwierdził: - Ten most zawaliłby się w ciągu 5-10 lat.

Profesor zaznaczał, że najsłabszym ogniwem mostu jest ostatnia wanta znajdująca się od strony dworca PKS, podczas jazdy w stronę ul. Ogińskiego. Pomiar siły w wancie wykazał, że wanta miała zapas tylko 10 procent wytrzymałości. Potem by się zerwała.

- Zakładając, że nasze obliczenia mają ok. 5 proc. błędu, w pesymistycznym wariancie ten zapas wynosi więc pięć procent - mówi prof. Żółtowski. - Ten wynik absolutnie przekracza możliwość eksploatowania mostu.

Profesor zwrócił też uwagę na to, że nawet pęknięcia konstrukcji są widoczne gołym okiem.

Most Uniwersytecki, fragment Trasy Uniwersyteckiej, trzeba było zamknąć w styczniu 2021 roku - zaledwie po 7 latach użytkowania. Powodem była usterka: odkształcenia elementów mocujących wanty, czyli liny do płyty mostu. Połączenia przęseł z wantami okazały się za słabe i mogły nie utrzymać ciężaru całego obiektu. Prace naprawcze trwały rok.

W Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku były prowadzone dwa śledztwa - jedno w kierunku nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa zarażającego zdrowiu i życiu wielu osób; druga - w sprawie niedopełnienia obowiązków przez urzędników z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji publicznej. Oba zostały umorzone, tyle że pierwsze z powodu przedawnienia - błędy zostały wykryte w 2020 roku, siedem lat po otwarciu mostu Uniwersyteckiego. Do przedawnienia dochodzi w tym przypadku po pięciu latach.

Pierwsze posiedzenie w sprawie odszkodowania - 13 listopada

Miasto Bydgoszcz za błędy w projekcie domaga się 10,5 mln zł od firmy Transprojekt Gdański.

- Termin pierwszego posiedzenia zaplanowano na 13 listopada na godz. 9 - informuje sędzia Karolina Halagiera, rzecznik prasowa Sądu Okręgowego ds. cywilnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski