https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy pałac Skórzewskich wróci do rodziny? Dziś perła klasycyzmu jest instytucją kultury

Lubostroń przez cały rok tętni kulturalnym życiem. Pałac zaprasza na koncerty, pokazy, na bal przebierańców dla dzieci
Lubostroń przez cały rok tętni kulturalnym życiem. Pałac zaprasza na koncerty, pokazy, na bal przebierańców dla dzieci Tymon Markowski
XVIII - wieczny pałac w Lubostroniu należał do rodziny Skórzewskich. Dziś jest własnością Agencji Nieruchomości Rolnej, dzierżawi go (i współfinansuje) Urząd Marszałkowski, a spadkobiercy są o krok od odzyskania majątku. Tyle, że może to być długi krok...

[break]
Dyrektor pałacu w Lubostroniu, Andrzej Budziak, jest zaniepokojony coraz liczniejszymi wzmiankami o majątkowym sporze między Agencją Nieruchomości Rolnych a hrabią Leonem Skórzewskim. Sprawa dotarła już do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, wkrótce trafi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jak dotąd, prawo stoi za spadkobiercami pałacowego majątku. - Niepokoję się, bo tuż obok faktów, w powietrzu wisi plotka, że może pałac już ma nowego właściciela, że za chwilę coś się zmieni, a przecież nic nie jest jeszcze przesądzone, i, jak mniemam, długo nie będzie.

Kto to utrzyma?

Andrzej Budziak z przedwojennym właścicielem obiektu, hrabią Leonem Skórzewskim, spotkał się po raz pierwszy w 2004 roku. Arystokrata sygnalizował wtedy, że majątku nie byłby w stanie utrzymać. Dla Andrzeja Budziaka to furtka do rozmów.

- Nie widzę jednak w tych rozmowach wyłącznie osób zainteresowanych kupczeniem - uważa administrator pałacu. Lubostroń to perła, nie wyobrażam sobie, że nabędzie ją jakiś pan „de” albo „von”, a później zamieni obiekt w luksusowe spa i zniszczy jego kulturotwórczy, narodowy charakter. Zadbajmy, aby zabytki były polskie - najlepiej pod egidą ministra kultury, a nie rolnictwa - ale zatroszczmy się też o arystokrację, o ludzi, którzy się tułali, ale pielęgnowali polskość. Tęsknili za domem. Zawołaniem rodu Skórzewskich jest hasło: „Sibi amicitiae et posteris 1800” (Sobie, przyjaciołom i potomnym). W takim duchu trzeba rozmawiać.

ANR, właściciel pałacu, także chce rozmawiać z Leonem Skórzewskim, który w tym roku planuje przylecieć do Polski. Mieszka w Australii. Jego interesy reprezentuje kancelaria prawna z Warszawy. - Tymczasem wystąpiłem do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o uzasadnienie decyzji przyznającej rację spadkobiercy, a po jej otrzymaniu na pewno będziemy występować z kasacją do Naczelnego Sądu Administracyjnego - mówi Mieczysław Ruszkowski, p.o dyrektora Agencji Nieruchomości Rolnej w Bydgoszczy. - Trudno w tej chwili o czymkolwiek wyrokować. Wiele wskazuje na to, że hrabia, po odzyskaniu mienia, będzie chciał obiekt sprzedać. Obawiam się, że wtedy rozpocznie się debata na temat rozliczenia poniesionych na obiekt nakładów...

Samorząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego wydzierżawił (z misją prowadzenia działalności kulturalnej) zespół pałacowo-parkowy na 30 lat. Od 2009 do 2011 współprowadził pałac wraz z żnińskim starostwem. Od 1 stycznia 2013 roku organem prowadzącym pałac w Lubostroniu jest już wyłącznie samorząd województwa.

Marszałek - 50 procent

- Dotacja podmiotowa na działalność instytucji kultury wyniosła w latach IX 2009-VI 2015 4,019 mln zł - mówi Beata Krzemińska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. - W 2014 roku dotacja podmiotowa samorządu województwa wyniosła 810 tys. zł, a koszty wynagrodzeń wraz z pochodnymi to ponad 1,047 mln zł. W latach 2009-2015 na inwestycje w Lubostroniu przeznaczyliśmy 340,6 tys. zł oraz około 83 tys. zł na zakup fortepianu. Finansowanie z budżetu województwa pokrywa około 50 proc. kosztów.

Czy samorząd województwa jest stroną w sprawie sądowej? Wyjaśnia to Marek Smoczyk, sekretarz województwa. - Minister rolnictwa i rozwoju wsi w wydanej 24 czerwca 2015 roku decyzji uznał, że województwo kujawsko-pomorskie nie jest stroną prowadzonego postępowania - mówi Marek Smoczyk. - W tych okolicznościach samorządowi nie przysługiwało prawo wniesienia skargi na wyżej wymienione decyzję. Oczekujemy na ostateczny wyrok i jego uprawomocnienie się. Podtrzymujemy chęć prowadzenia w pałacu w Lubostroniu placówki kultury - deklaruje sekretarz.

Pałac na wokandzie Lubostroń story

Dawni właściciele ubiegają się o zwrot od państwa około 200 zabytkowych obiektów, zlokalizowanych w Kujawsko-Pomorskiem. Pałac w Lubostroniu należał przed II wojną do rodu Skórzewskich.

W 1945 r. majątek znacjonalizowano, choć według hrabiego Leona Skórzewskiego, nie podlegał pod ustawę rolną PKW N, bo nie prowadzono tu działalności rolniczej, a obiekt miał charakter reprezentacyjny. Spór - sądowy - trwa do dziś, szala zwycięstwa jest teraz przechylona na stronę L. Skórzewskiego.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paulla
A ja chce wszystko , dokładnie procent od wszystkich miejsc na których stoją. Drogie wille , banki i firmy , centra handlowe , np konstancin ... jest trakt królewski jest , są ziemie piastowskie ? Są wszystkie .. prezydent może sobie zostać i reszta rzadu ...ale ma być procent od wszystkich drogich nieruchomości ... na terenie polski ... dla Piastow ... bo generalnie to wszyscy mieszkają na mojej ziemi .... komuna czy szlachta ... robotnik czy rolnik ... bank czy ja morgan ... wszyscy jesteście na Piastach ziemi , a skoro ja jestem Piast ... bo babce to ... już powinnam być bilionerka .... biedni ludzie niech sobie mieszkają ...ale wille sobie stawiają .... za 16 milionów złotych ..... zamek w prywatnym miejscu .... Kamienice ... niech to sobie wszystko stoji ale jakiś procent trzeba płacić .... co to jest żebym ja mieszkała za granica za pare funtów zapierdalala , a tu przecież są Piasta ziemie ... my nawet ziemi nie mamy .... porządnej ... to z orłem sie popierdala .. transakcje i inne takie za ogromne pieniądze aaa ja żyje. Jak bezdomna ... ziemi. Nie mamy .... co to k**** jest .. jaja sobie robicie chyba..... a ziemie czyje ........ czas płacić .... z orłem k**** popierdalaja .... a Piastowie upierdoleni przez balcerowicza ... chyba was popierdolilo ..... wszystko tutaj straciliśmy ....
K
Koolka
Nikt SKórzewskim Pałacu nie ukradł. Sami uciekali z Polski i zostawili wszystko tu co mieli!!!
s
sprawiedliwość
jeżeli tak bardzo chcecie zwrotu kosztów, to niech skarb państwa zapłaci za kilkudziesięcioletnie jego użytkowanie i odda 18 tys. ha zagrabione w 1945r.
k
kora
Nic nie oddawac potomkom jasniepanskich arystokratow ktorzy przez cale stulecia wyzyskiwali lud kujawski. Komuna w 1945 slusznie postapila ze wziela takim darmozjadom ich majatki i palace.
j
janfag
remont za nasze i teraz chca .podliczyc i niech biora .
j
ja
Jeżeli złodziej ukradnie mi samochód , a następnie podda go modernizacji i naprawom , to czy ja muszę temu złodziej po odzyskaniu swojej własności zwracać poniesione koszty naprawy ???????
G
Gość
Jak najbardziej, własność niech odzyska właściciel. Ale niech zwróci koszty utrzymania i remontów przez tyle lat!!!! A swoją droga to dość późno się obudzili??!! Jakby pałacyk był w ruinie to by się nie upominali!!!
M
Maria
To b. ciekawe, czekają i to nie pierwszy raz do remontu, a później chcą odzyskać. Niech zapłacą za ostatni remont i utrzymanie w stanie b. dobrym.
m
max
Familia nich odda Skarbowi Państw kasę za utrzymanie i remonty.
W
Wernyhora
Nareszcie ktoś się odważył napisać, że urząd marszałkowski wpakował miliony złotych w obiekt, który do niego nie należy.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski