Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałac wróci do hrabiego?

Tomasz Skory
Zespół pałacowo-parkowy w Lubostroniu może zmienić właściciela. Hrabia Leon Skórzewski, spadkobierca właścicieli włości, złożył do Urzędu Wojewódzkiego wniosek o odzyskanie majątku.

Zespół pałacowo-parkowy w Lubostroniu może zmienić właściciela. Hrabia Leon Skórzewski, spadkobierca właścicieli włości, złożył do Urzędu Wojewódzkiego wniosek o odzyskanie majątku.

<!** Image 3 align=none alt="Image 191008" sub="Zespół pałacowo-parkowy w Lubostroniu to miejsce wielu imprez kulturalnych, które przyciągają mieszkańców naszego regionu. Miesiąc temu odbyła się tam majówka jazzowa [Fot.: Facebook]">Położony trzydzieści kilometrów na południe od Bydgoszczy pałac w Lubostroniu to perełka architektury klasycystycznej. Obiekt wraz z otaczającymi go terenami został znacjonalizowany w 1945 roku. Teraz zarządza nim Agencja Nieruchomości Rolnych. Do wojny stanowił jednak własność rodziny Skórzewskich, a niedawno o swoje upomniał się dziedzic rodu.

<!** reklama>

Pałac nie był bowiem przed wojną związany z otaczającymi go terenami rolniczymi i nie powinien zostać odebrany rodzinie na mocy ustawy rolnej PKWN. Teraz o tym, czy faktycznie nie podlegał on postanowieniom reformy, zadecydować będzie musiał wojewoda kujawsko-pomorski. W sprawę zaangażowany jest także Urząd Marszałkowski w Toruniu, który wspólnie ze Starostwem Powiatowym w Żninie prowadzi w lubostrońskim pałacu Centrum Kultury.

- Naszą główną troską jest to, aby pałac nadal był instytucją kultury i jednostką organizacyjną Urzędu Marszałkowskiego - mówi Magdalena Mike-Gęsicka, dyrektorka Departamentu Nadzoru Właścicielskiego i Mienia Urzędu Marszałkowskiego.

W pałacu regularnie organizowane są koncerty i imprezy kulturalne, które przyciągają do Lubostronia mieszkańców całego województwa. Andrzej Budziak, dyrektor placówki, nie boi się zmiany właściciela.

- Jeżeli siedzimy pod drzewem, które rzuca cień, powinniśmy pamiętać o tym, kto je zasadził. Tak samo jest z pałacem. Nie mam jednak obaw, że po zmianie właściciela coś się zmieni. To pamiątka wielkiego rodu i skarb naszego regionu, więc sami traktujemy pałac jak oczko w głowie.

Hrabia Skórzewski już wcześniej wspominał, że skłonny jest negocjować przeznaczenie pałacu. W rozmowach pojawiła się możliwość prowadzenia w obiekcie działalności kulturalnej w obecnej formie. Dziedzic pałacu mieszka obecnie w Australii i nie planuje na razie powrotu w rodzinne strony.

Gdyby hrabiemu udało się odzyskać ziemię, byłby to kolejny taki przypadek w ostatnich latach. Ostatnio Urząd Wojewódzki wydał pozytywną decyzję w sprawie włości w Borkach, Gostycynie, Wypaleniskach, Sobiejuchach i Ostrowie nad Gopłem.

- Te nieruchomości nie podlegały dekretowi z 6 września 1944 roku o przeprowadzeniu reformy rolnej. Prawa spadkobierców do żądania ich zwrotu lub odszkodowania nie budzą więc wątpliwości - wyjaśnia Bartłomiej Michałek, rzecznik wojewody.

W sumie w ubiegłym roku do Urzędu Wojewódzkiego wpłynęło około dwustu takich wniosków. Oczekiwanie na decyzję trwa jednak wiele miesięcy, a od rozpoczęcia postępowania do jego zakończenia mogą minąć lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!