Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czas na porządki przy Nakielskiej 98. Od 15 lat straszy tam rudera

Redakcja
Nieruchomość stoi pusta już od około 15 lat - mówią osoby z sąsiedztwa
Nieruchomość stoi pusta już od około 15 lat - mówią osoby z sąsiedztwa Tomasz Czachorowski
Od kilkunastu lat przy ulicy Nakielskiej 98 straszy rudera. Dom, wyglądający na bezpański, stał się miejscem odwiedzin gimnazjalistów, wpadających tu na dymka i bezdomnych.

- Dom od dawna stoi pusty. Może nawet już z 15 lat - napisała do nas Czytelniczka, mieszkająca przy ulicy Nakielskiej. - Budynek ma właściciela, ale ten się nim zbytnio nie interesuje. Ludzie urządzili tu sobie śmietnik. Kiedyś rozwalili część ściany i coś kradli ze środka, chyba drewno. Teraz wszystkie wejścia są zamurowane - dodała.
[break]

Nasz reporter przeprowadził wizję lokalną na miejscu. Budynek trudno przeoczyć, ponieważ stoi przy samej ulicy. Na ogrodzeniu zawieszono żółtą tabliczkę z informacją o zakazie wstępu. Bałagan na podwórzu posesji przy Nakielskiej 98 najlepiej widać z podwórka sąsiedniej nieruchomości. Mimo że zaniedbana działka jest ogrodzona, na jej terenie walają się stare fotele, szmaty i śmieci rozmaitego pochodzenia. Wygląda to na dzikie wysypisko.

- Przez dziurę w płocie się dostają. O, z tamtej strony - pokazują ludzie z sąsiedniego budynku. - Pijaczki tu przychodzą, dzieciaki z pobliskiej szkoły wpadają na papieroska. Bezdomni kiedyś zrobili sobie w tym domu koczowisko, ale teraz tylko zaglądają. No i szczury tu mamy.

- Mój ojciec pomylił kiedyś szczura z kotem. To chyba musiał być wielki... - mówi jedna z kobiet z sąsiedztwa. Dodaje, że według jej informacji właściciel kiedyś próbował budynek sprzedać, pojawiali się nawet chętni, ale odstraszała ich cena. Dziś chałupka straciła na wartości.

W wydziale mienia i geodezji bydgoskiego ratusza ustaliliśmy, że posesja ma właściciela, ale nie jest nim miasto. Nic więcej nie chciano nam powiedzieć. Powód? Ustawa o ochronie danych osobowych.
- Właściciel prowadzi tu niedaleko firmę usługową - podpowiadają ludzie z okolicy. Nie udaje nam się zastać go na miejscu (mimo pozostawionej prośby, nie skontaktował się z naszą redakcją).

W Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Bydgoszczy o posesji przy Nakielskiej 98 nic nie wiadomo. W każdym razie nie jest prowadzone żadne postępowanie. - Na temat tego konkretnego budynku nic nie wiemy - powiedział „Expressowi” Stanisław Skowroński z bydgoskiego PINB. Nadzór budowlany - jak nas poinformowano w PINB - może w postępowaniu nakazowym nakłonić właściciela obiektu do jego zabezpieczenia lub wyburzenia, jeśli zagrożone jest zdrowie i życie ludzkie. Jak mówią jednak inspektorzy i jak pokazuje praktyka - rzeczywistość jest dużo bardziej złożona. Wystarczy, że właściciel walącej się kamienicy przedstawi odpowiednią ekspertyzę, by uwolnić się od obowiązku rozebrania rudery. Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy brak spadkobierców albo właściciel nieruchomości przebywa za granicą i nie odbiera korespondencji od urzędu.

- Dlatego przydałaby się zmiana w prawie. Dobrym rozwiązaniem mogłoby być obciążanie kosztami zabezpieczeń czy rozbiórek hipoteki budynku - dodaje inspektor Skowroński.

Widzisz ruderę? Dzwoń lub pisz!

Widzisz ruderę w Twojej okolicy? Dom z oknami zabitymi dechami czy szopę, która za chwilę się zawali? Nikt się tym nie interesuje? Zgłoś to „Expressowi”.

Zgłoszenia przyjmujemy telefonicznie pod nr 52 322 26 14 lub mailowo: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!