https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Budynek dawnej "Jutrzenki" ma zostać rozebrany [ZDJĘCIA]

Krzysztof Błażejewski
To nie problem dostać się do środka rudery przy ul. Warmiskiego 7/9. Od wielu lat nikt o jej stan nie dba, a dewastacja postępuje.
To nie problem dostać się do środka rudery przy ul. Warmiskiego 7/9. Od wielu lat nikt o jej stan nie dba, a dewastacja postępuje. Dariusz Bloch
Fabryczny budynek z lat 20. ubiegłego wieku w centrum Bydgoszczy od lat niszczeje, stał się koczowiskiem bezdomnych. Szkoda, że nikt o niego nie zadbał.

Niemal wszyscy starsi byd-goszczanie pamiętają charakterystyczny budynek fabryczny, niepasujący już ostatnio do zabudowy ul. Warmińskiego, znajdujący się na posesji oznaczonej numerami 7 i 9. Tu jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku produkcja szła pełną parą, w okolicy unosił się charakterystyczny słodki zapach. Nic dziwnego, bo był to jeden z zakładów bydgoskiej „Jutrzenki”, znanego w całym kraju producenta słodkości.

Galerie szpetnych zdjęć

- Pamiętam, że w połowie lat 90., kiedy jeszcze szalała inflacja i rynek był rozchwiany, wyroby „Jutrzenki” sprzedawano w budynku przy ul. Warmiń-skiego na II piętrze - wspomina bydgoszczanin Grzegorz Mali-nowski. - Przechodziłem tamtędy w drodze z pracy do domu i często wstępowałem do tamtejszego sklepu firmowego, bowiem bez marży sklepowej, od ręki mogłem nabywać świeżutkie, prosto z taśmy słodycze dla dzieci, np. robiące wówczas furorę jeżyki. Tam do długiej lady zawsze stała kolejka. Ale po może roku sklep został zamknięty. W budynku zapanowała głucha cisza.

Dziś obiekt znajduje się w tragicznym stanie. Opuszczony od kilkunastu lat, dewastowany przez deszcze, mróz, a także kręcących się tam osobników, którzy dawno już wynieśli wszystko, co tylko mogło mieć jakąkolwiek wartość.

źródło: TVN Meteo Active / x- news

Dawna fabryka stała się teraz w mieście obiektem kpin. Na paru portalach interneto-wych można sobie obejrzeć zdjęcia z jej wnętrza. Poniszczone sufity, ściany i zasłane rupieciami podłogi to prawdziwy obraz nędzy i rozpaczy.

Tylko czekać, kiedy dojdzie tutaj do tragicznego wypadku, jaki miał miejsce kilka lat temu w podobnie opustoszałym obiekcie pofabrycznym przy ul. Unii Lubelskiej, kiedy zło-miarzowi na głowę spadł niezabezpieczony ciężki element stropu. Na Warmińskiego jak na razie znaleziono jednego trupa - bezdomnego mężczyznę, ale jego zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.

Wygodna „kwatera”

Regularnie interweniują tu patrole policji i straży miejskiej, bowiem mieszkańcy sąsiednich kamienic, zaniepokojeni sytuacją, zgłaszają do odpowiednich służb „wizyty” i pobyty bezdomnych, dla których takie miejsce w centrum to idealna „kwatera”. Interwencje służb u właściciela obiektu przyniosły tylko tyle, że została umieszczona na zewnątrz odstraszająca tablica „Wstęp wzbroniony. Roboty rozbiórkowe”, uszczelniono ogrodzenie i posprzątano zalegające na podwórzu śmieci.

Szkoda takiego budynku

Na starym zdjęciu budynek byłej „Jutrzenki” prezentuje się efektownie. Niestety, wygląda na to, że bydgoszczanie stracą kolejny ciekawy architektonicznie obiekt. Jego właściciel złożył wniosek o rozbiórkę budynku. Decyzja jest w rękach miejskiego konserwatora zabytków, bowiem budynek, wraz z całą pierzeją ulicy Warmińskiego, został wpisany do rejestru zabytków.

- Moim zdaniem, wszystko zmierza ku temu, by budynek został rozebrany - mówi mieszkający w śródmieściu bydgosz-czanin Jacek Drozdowski. - To, moim zdaniem, ewidentna wina obecnego właściciela. Wystarczyło, żeby zabezpieczył budynek, zamurowując drzwi i okna na parterze, tak jak to uczyniono z byłą siedzibą ZUS--u i KPSW znajdującą się obok.

Jaki będzie dalszy los budynku, jeszcze nie wiadomo. Miejski konserwator zabytków jest przeciwny rozbiórce. Przed jakąkolwiek decyzją zostanie zbadany dokładnie obecny stan tego budynku.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
ST
PRAWDA , PRAWDA I JESZCZE RAZ PRAWDA
G
Gość
od rozbiórki Kościoła Pojezuickiego na Starym Rynku, ul. Mostowej i... kontynuowana nadal w najlepsze do dzisiajprzez czerwoną zarazę przywleczoną nam Bydgoszczanom 22 stycznia 1945 roku na bolszewickich bagnetach. W pierwszej kolejności dewastacji uległ - najbardziej kłujący ich czerwone ślepia przekrwione od nienawiści Teatr Miejski na Placu Teatralnym, który z wściekłością nazywali przybytkiem drobnomieszczańskim, co ich POciotkom nie przeszkadza dzisiaj bycie kamienicznikiem i to nawet... PO-czwórnym od Bydgoszczy aż do Gdyni ! Musiała być ta dewastacja opłacalna, bo zasypali Stary Kanał Bydgoski, Most Gruwaldzki, zabytkowy Dworzec kolejowy na ul. Dworcowej, ciuchcię do Opławca, Smukały i Grabiny w Koronowie, cap-carap Ondynę itd, itp. etec...
Une nauki pobierały po to, aby swoje ciemniackie nazwisko ustroić w dochtórskie piórka obrończyni Zachemu dla wzbogacenia obcych, byłych naszych zaborców i okupantów.
Teraz una w Bibliotece Miejskiej na Starym Rynku, jak i b. tow. sekretarz KW PZPR z Bydgoszczy jako europoseł odstawiający gołąbka pokoju swoją siwizną, mają się doskonale obacwaje bydgoskie, niczym rybki w wodzie.
t
tow. Hänsel Cehmke
dzisiaj z POsiwiałą głową odstawia w Brukseli białego gołąbka pokoju i ma się git jako zegarmistrz wskazówek kuranta kremlowskiego i Parteigenoße paktu riebentropp-mołotow.
c
chyba wiem
Budynku już nie są własnością Jutrzenki.
M
Mm
To miejsce na budynek mieszkaniowy. Potem tylko narzekanie ze coraz mniej ludzi w centrum miasta mieszka.
B
BIURO NIERUCHOMOŚCI
A JAK MYŚLICIE - KTO KUPI OKAZYJNIE TEN TEREN ??????
B
Bydoszczanin
Od kilku lat wszystkie obiekty , które były niejako symbolem miasta zostają definitywnie niszczone i dewastowane. Nikt o nie nie dba. Dawna Bydgoszcz zostanie zupełnie zapomniana. Czasami mam takie wrażenie jakby to było celowe działanie rządzących tym miastem. Powstają jakieś maszkary typu beton i szkło , jak chociażby nasz dworzec kolejowy , który nijak nie pasuje do reszty architektonicznej tej części miasta. Okropność. Zapewne chodzi o odzyskanie dobrego terenu , który można '' intratnie " sprzedać.!!!!!!
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski