Dostało się choćby regionalnej telewizji, której włodarz Torunia wytknął, że przy okazji nadania materiału o pobycie papieża Jana Pawła II w regionie, zilustrowano go tylko zdjęciami z bydgoskiego lotniska, a o wizycie w Toruniu zapomniano.
Furorę w sieci robi skarga do Tomasza Lisa, naczelnego „Newsweeka”, na dziennikarza, który pochwalił turystyczne walory Bydgoszczy i wytknął Toruniowi, że rozkapryszony liczbą turystów - o pojedynczych odwiedzających nie dba.
PRZECZYTAJ:Prezydent Torunia: Zachowanie Rafała Bruskiego jest godne potępienia [PORT LOTNICZY]
W zeszłym tygodniu Michał Zaleski wystrzelił jednak z grubej rury, wysłał ostry w tonie list do prezydenta Bydgoszczy, ministra skarbu, parlamentarzystów i wszystkich świętych. Poruszył w nim kwestię rozszerzenia nazwy bydgoskiego lotniska o Toruń. Choć gmina Toruń ma zaledwie 0,0432 proc. udziałów w kapitale PLB, odmówił prawa krytykowania propozycji dodania Torunia do nazwy prezydentowi Bydgoszczy (którego gmina ma tych udziałów 22,6 proc.).
