Cenne obrazy z kolekcji aktora Leonarda Pietraszaka i jego żony zobaczymy w Bydgoszczy

Zobacz wideo: Sztuczne płuca Bydgoszczy pociemniały.

O tym, że znany i lubiany aktor wraz z żoną chce przekazać Bydgoszczy - swojemu rodzinnemu miastu - wartościowy dar, głośno było już 2014 r., kiedy to podpisany został list intencyjny na mocy, którego kolekcja należąca do państwa Pietraszaków miała trafić do bydgoskiego muzeum. Warunkiem ich udostępnienia był jednak remont siedziby MOB przy Gdańskiej 4.

Muzeum z uwagi na zły stan techniczny zamknięto dla zwiedzających w kwietniu 2009 r. Remont i rozbudowa były konieczne również ze względu na brak miejsca, m.in., na ekspozycje zbiorów sztuki, strefę wejściową, zbiory biblioteczne i czytelnię, pracownie konserwatorskie, sale konferencyjne czy sale do działań edukacyjnych.

Wielką fetę zorganizujemy w maju br. wraz z wernisażem wystawy „Jan Stanisławski i jego uczniowie z kolekcji Wandy i Leonarda Pietraszaków”. Chcemy na to wydarzenie zaprosić aktora wraz z małżonką - mówi Wacław Kuczma, dyrektor Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.

Projekt rozbudowy muzeum składał się z dwóch części. Pierwsza, zakładała remont konserwatorski istniejącego budynku przy ul. Gdańskiej. Druga, polegała na rozbudowie obiektu na zapleczu budynku.

- Prace już się zakończyły. Trwają odbiory techniczne - mówi Wacław Kuczma, dyrektor Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. - Koszt inwestycji wyniósł 27 mln zł. Remont był realizowany z wykorzystaniem funduszy unijnych. 31 marca br. planujemy otworzyć muzeum przy ul. Gdańskiej 4. Skromna uroczystość połączona będzie z otwarciem małej wystawy. Wielką fetę zorganizujemy w maju br. wraz z wernisażem wystawy „Jan Stanisławski i jego uczniowie z kolekcji Wandy i Leonarda Pietraszaków”. Liczymy, że pandemia nie pokrzyżuje nam planów, bo chcemy na to wydarzenie zaprosić aktora wraz z małżonką.

Przygotowania do wystawy już trwają. Jak już informowaliśmy, zbiór obrazów ofiarowanych przez państwa Pietraszaków w połowie września 2020 r. został przywieziony do Bydgoszczy transportem z konwojentem.

• Kolekcja, której wartość szacuje się na 1,6 mln zł, liczy 57 obrazów Jana Stanisławskiego i uczniów.
• Jest też portret darczyńców, czyli państwa Wandy i Leonarda Pietraszaków, namalowany przez ich przyjaciela, krakowskiego malarza Jana Szancenbacha.
• Co warto podkreślić, to pierwsza od kilkudziesięciu lat kolekcja w całości podarowana Bydgoszczy.

- Obrazy są w depozycie i trwa ich konserwacja - mówi Inga Kopciewicz, zastępca dyrektora ds. zbiorów Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego, która będzie kuratorem wystawy. - Mamy już gotowy katalog wystawy, w którym znajdują się reprodukcje prac Jana Stanisławskiego i uczniów oraz więcej informacji o artystach. Katalog można już zamawiać. Kosztuje 35 zł (szczegóły na stronie muzeum w zakładce “Sklep” lub na profilu muzeum na Facebooku - przyp. red.).

Obrazy z kolekcji państwa Pietraszaków prezentowane będą na ekspozycji stałej w sali muzeum przy ul. Gdańskiej 4 (sala na I piętrze z widokiem na kościół Klarysek - przyp. red.). Leonard Pietraszak widział już wcześniej tę salę i bardzo mu się podobała.

W skład kolekcji wchodzi 5 prac autorstwa samego mistrza Stanisławskiego. Pozostałe wykonane zostały przez jego uczniów. Co ciekawe, wielu z tych malarzy równolegle uczyło się też w pracowni Leona Wyczółkowskiego, czyli patrona bydgoskiego muzeum.

Początkowo planowano otwarcie tej wyjątkowej wystawy w I kwartale 2021 r., ale pandemia pokrzyżowała plany. Wraz z jej otwarciem muzeum przygotowuje też wystawę sztuki współczesnej.

Jeszcze w październiku 2020 r. w rozmowie z naszą redakcją Leonard Pietraszak mówił: - W pewnym momencie życia pomyślałem, że chciałbym zostawić jakąś pamiątkę po sobie Bydgoszczy. Nas kiedyś zabraknie, a miasto będzie trwać wiecznie. Ta kolekcja to mój dowód wdzięczności i spłata Bydgoszczy za lata dziecięce i młodzieńcze.