Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

#Bydgoszcz jakiej nie znamy. Okolice miasta zwiedzimy z drugą częścią przewodnika Dominiki Kiss-Orskiej „Za winklem po schódkach”

Dorota Witt
Dorota Witt
Brdyujście w Bydgoszczy to jedno z tych miejsc, które urzeka, ale jest nieoblegane przez turystów. Idealne na wycieczkę, nie tylko w pandemicznym czasie.
Brdyujście w Bydgoszczy to jedno z tych miejsc, które urzeka, ale jest nieoblegane przez turystów. Idealne na wycieczkę, nie tylko w pandemicznym czasie. Arkadiusz Wojtasiewicz
Przed nami premiera drugiej części przewodnika „Za winklem po schódkach” Dominiki Kiss-Orskiej. Odkryjemy dzięki niemu nieznane, ale urokliwe zakątki Bydgoszczy i dostaniemy gotowy plan wycieczek po najbliższej i nieco tylko dalszej okolicy: do czystych jezior, nad którymi nie ma tłumów, do borów, lasów, a nawet na wydmy i w góry.

Zobacz wideo: Przy ul. Królowej Jadwigi będą nowe mieszkania

Poznawanie Bydgoszczy i jej okolic podczas krótkich wycieczek i wypraw, na które można zabrać najbliższych - dzieci czy seniorów - to wydaje się idealne rozwiązanie na pandemiczne czasy.

Tak, to właśnie z tego powodu popularny ostatnio trend w turystyce - wakacje na miejscu. Rok temu, kiedy zaczęła się pandemia, postawiłam sobie za cel przedzieranie się przez chaszcze, odkrywanie dziewiczych miejsc (tak, w Bydgoszczy i regionie!), byleby wyjść z domu, wykorzystać wiosnę, ale uniknąć spotkań z ludźmi. I rzeczywiście więcej razy spotkałam dzika niż spacerowiczów. Niektóre opowieści w przewodniku mają swoje źródło właśnie w tych wędrówkach. Dla mnie to coś więcej niż turystyka: to możliwość pokazania tego, co jest blisko, ale czego nie doceniamy. Bo mamy pewną skłonność do szukania szczęścia daleko, do zachwycania się tym, co odległe, przez co łatwo nam przegapić to, co piękne a bardzo bliskie. W Bydgoszczy i okolicach jest naprawdę dużo takich dzikich, ukrytych miejsc. Do wycieczek skłania też różnorodność naszego regionu: możemy odpocząć nad rzeką, którą mamy na wyciagnięcie ręki, nad czystym jeziorem, nad którym nie ma tłumów turystów, w borach, lasach, na wydmach czy nawet w górach, a i do morza nie mamy przecież daleko.

Bydgoszcz to więc z jednej strony miasto do odkrycia na nowo, z drugiej - punkt wypadowy?

Na dodatek to bardzo ekologiczny trend - proponuje piesze albo rowerowe wycieczki, nawet do dalszych zakątków, jak np. w okolice Chełmna czy w Bory Tucholskie można dojechać rowerem lub autem (po drodze zwiedzić miejsca, które proponuję) i na miejscu przesiąść się na rower. Sama podróżuję rowerem, wożę też na nim dzieci.

Mam też w Bydgoszczy swój Eden, miejsce, w którym czuje się niezwykle, dziko. To w Smukale, ale obiecałam panu, który mi je pokazał, że nie zdradzę dokładnej
Mam też w Bydgoszczy swój Eden, miejsce, w którym czuje się niezwykle, dziko. To w Smukale, ale obiecałam panu, który mi je pokazał, że nie zdradzę dokładnej lokalizacji... - mówi Dominika Kiss-Orska, autorka nietuzinkowego przewodnika po Bydgoszczy „Za winklem po schódkach”.
Archiwum Dominiki Kiss-Orskiej

W pierwszej części przewodnika dostaliśmy sporo wspomnień, poznaliśmy nie tylko miejsca, ale i ich nostalgiczną historię. Czy tym razem jest podobnie?

Lubię zaglądać pod kamienie, opowiadać, co znajduje się pod mchem. I tym razem wspominam np. wędrując po Miedzyniu, opowiadając o Młynie Tańskich, czyli historię z początku XX wieku. Ale wiele tajemnic skrywa ciągle Łęgowo czy Brdyujście. To mnie zresztą zadziwia - mamy taki łatwy dostęp do Brdyujścia: wystarczy przejść przez bramę, by już wędrować po grobli rozdzielającej Wisłę i Brdę. niezwykle urokliwe miejsce. A nie ma tam ludzi, spacerowiczów, wycieczek.

Jakie zakątki miasta są dla pani ciągle intrygujące, nie do końca poznane?

Szwederowo, Wzgórze Wolności, Zamczysko, Zbocze Fordońskie (trzeci tom przewodnika będzie poświęcony właśnie górom i zboczom). Mam też w Bydgoszczy swój Eden, miejsce, w którym czuje się niezwykle, dziko. To w Smukale, ale obiecałam panu, który mi je pokazał, że nie zdradzę dokładnej lokalizacji...

Jak trafia pani w te nieodkryte miejsca?

Uruchamiam kulę śnieżną - czytam, pytam, rozmawiam. I tak poznaję jedno miejsce, potem drugie, związane z pierwszym, itd. Ale jest i drugi sposób: do miejsc już poznanych, np. w okolice Koronowa jeżdżę wielokrotnie, ale za każdym razem inną drogą. W Salnie postanowiłam przejść się na spacer. Tak odkryłam piękno Jezior Byszewskich: Żabno,
Kamienne. Dalej trafiłam na Jezioro Proboszczowskie, po którym pływa obraz Maryi... Niezwykle piękne i chyba niedocenione są też podbydgoskie tereny nadwiślańskie: Dolina Dolnej Wisły, okolice Unisławia, Chełmna, Zbocza Płutowskie.

  • 11 marca o godz. 17. w Miejskim Centrum Kultury w Bydgoszczy odbędzie się spotkanie autorskie z Dominiką Kiss-Orską, autorką drugiej już części przewodnika „Za winklem po schódkach”.
  • Może w nim wziąć udział 130 osób. Bezpłatne wejściówki są do odbioru w siedzibie MCK przy ul. Marcinkowskiego 12.
    Bydgoszczanka planuje napisanie jeszcze co najmniej dwóch części przewodnika. Trzecia ma być poświęcona górom północy, także w regionie, czwarta ma poprowadzić „bydgoskim szklakiem kobiet”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo