https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bazylika w Bydgoszczy oblężona przez potrzebujących czekających na posiłki. Księża wzięli się za gotowanie [zdjęcia]

Marta Mikołajska
Dziennie misjonarze z Bazyliki Mniejszej wydają posiłki nawet dla 300 osób. Ich liczba rośnie.
Dziennie misjonarze z Bazyliki Mniejszej wydają posiłki nawet dla 300 osób. Ich liczba rośnie. Dariusz Bloch
Misjonarze i wolontariusze z bazyliki pw. św. Wincentego à Paulo w Bydgoszczy sami wzięli się za gotowanie, by z ciepłych posiłków mogło skorzystać więcej potrzebujących.

- Stowarzyszenie Miłosierdzia prowadzimy już od wielu lat. Mamy jadłodajnię, punkt medyczny. Kiedy wybuchła epidemia, pracownicy zaczęli obawiać się o swoje zdrowie. Dlatego w działania zaangażowali się księża - to ludzie z misji, którzy znają procedury postępowania w przypadku pandemii – mówi ks. Sławomir Bar, proboszcz bazyliki.

Liczba potrzebujących rośnie

Grupa dwunastu księży i dwóch wolontariuszy dziennie przygotowuje około 250-300 posiłków. Ta liczba ciągle rośnie. Dotąd potrzebujących było nie więcej niż 200.

- Obecna sytuacja to dla ludzi ogromne psychiczne obciążenie. Widzę wiele osób, które nie wyglądają biednie, ale przychodzą, bo właśnie stracili albo zaraz stracą pracę. Ta sytuacja wszystkim daje w kość.

Liczba potrzebujących jest bardzo duża, ale ks. Sławomir Bar zapewnia, że środki bezpieczeństwa są zachowywane.
- My sami mamy i rękawiczki, i maseczki. Ludzie, którzy do nas przychodzą są porozstawiani od siebie co 2-3 metry. Wielu z nich też nie zdaje sobie jednak sprawy, że w np. przebywający w schroniskach żyją jak jedna wielka rodzina, jeden przy drugim. W koczowiskach tak samo – ks. Sławomir Bar apeluje o zachowanie ostrożności.

Misjonarze pracują od poniedziałku do soboty. W niedzielę kuchnia nie działa, więc przygotowywane są kanapki i suchy prowiant, który wydawany jest potrzebującym.

- Staramy się, żeby te dania były pełnowartościowe, miały dużo witamin. Ostatnio na przykład był kurczak, ziemniaki z sosem musztardowym i surówka z rzodkiewki. W środę - leczo cebulowo-pieczarkowe, kasza i surówka - mówi ks. Sławomir Bar. - Tym najbardziej schorowanym, seniorom posiłki przywozimy do domu.

Wolontariusze mile widziani

W bazylice działa także około 40 wolontariuszy, którzy kilka dni temu rozpoczęli akcję „Bazylika Pomaga” - robią zakupy spożywcze czy leków i zawożą do potrzebujących.

- Wszystkich chętnych zapraszamy do wolontariatu, zwłaszcza w tym trudnym okresie - zachęca proboszcz Bar. - Można się z nami skontaktować telefonicznie pod nr. tel. 52 322 53 52, podając hasło: "bazylika pomaga" lub mailowo na adres: [email protected].

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
27 marca, 12:48, Gość:

Ludzie w ścisku. Olu z nich zachoruje?

Znowu b rak przestrzegania zaleceń.

Dziwne, że zaraza usadowiła się w B-czy?

Z tego, co widać na zdjęciach, ludzie wcale nie stoją w ścisku, ale zachowują od siebie odstęp. Już nie szukaj dziury w całym.

S
Seba1978
27 marca, 14:01, Gość:

Mieszkam jakieś 120 km od NYC, tam naprawdę sytuacja jest poważna... bardziej niż wirusa boje się rozruchów na masowa skale. W NYC mieszkają miliony nierobów o podwyższonej pigmentacji którzy od pokoleń na tupniecie nóżką dostawali bez szemrania wszelkie możliwe darmochy i są totalnie nienauczeni do radzenia sobie w jakichkolwiek trudnościach. Teraz w sytuacji kryzysowej to nagle się urwie i wystarczy drobna iskra przy której rozruchy w LA w 1992 będą wyglądać jak dziecinna zabawa, a wtedy miliony ludzi w tym zarażeni wirusem rzuca się do ucieczki i nikt już nad niczym nie zapanuje. Polska póki co tego problemu nie ma DZIĘKI BOGU, wszyscy są biali i na podstawowym poziomie o podobnej mentalności to właśnie jest kluczem do tego dlaczego Narod zachowuje się w miarę zdyscyplinowanie w tych ciężkich momentach.

Wg Twojego rozumowania to DZIĘKI BOGU w NYC mają problem....no ale skoro mieszkasz koło tych jak piszesz o "podwyższonej pigmentacji"...to sam opusciles "biała" cudowna Polskę...chyba to był błąd życiowy???

G
Gość
27 marca, 12:48, Gość:

Ludzie w ścisku. Olu z nich zachoruje?

Znowu b rak przestrzegania zaleceń.

Dziwne, że zaraza usadowiła się w B-czy?

Te komentarze są żenujące. Zalecenia zaleceniami ale czy Ci ludzie mają umrzeć z głodu?

G
Gość

Ludzie w ścisku. Olu z nich zachoruje?

Znowu b rak przestrzegania zaleceń.

Dziwne, że zaraza usadowiła się w B-czy?

g
gość

Caritas rozdawał żywność z Marketów to mieli raj ,handlowali jak idzie towar sprzedawali za pół ceny ,i na chlanie mieli ,taka jest prawda ,zatrudnić leserów do gotowania i rozdawania ,a nie tylko dzioby mają otwarte i trzeba ich karmić jak kukułki.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski