https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wigilia Miejska dla samotnych i ubogich 2024 w hali Immobile Łuczniczka - zobacz zdjęcia

(AS)
W zorganizowaniu wigilii pomagało kilkudziesięciu wolontariuszy.
W zorganizowaniu wigilii pomagało kilkudziesięciu wolontariuszy. Dariusz Bloch
Wspólne kolędowanie, dzielenie się opłatkiem i świąteczne paczki dla uczestników - w czwartek, 19 grudnia w hali Immobile Łuczniczka odbyła się Miejska Wigilia dla osób samotnych i ubogich.

Zaproszono na nią aż 1100 osób zmagających się z ubóstwem, chorobą i różnymi wykluczeniami. Wskazały je organizacje pozarządowe, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Caritas Diecezji Bydgoskiej.

Niech miłość nas umacnia

W organizację spotkania zaangażowali się Bydgoskie Stowarzyszenie Miłosierdzia Świętego Wincentego a Paulo, Miasto Bydgoszcz i wojewoda kujawsko-pomorski, a pomagało kilkudziesięciu wolontariuszy - przedstawiciele organizacji, uczniowie z nauczycielami czy miejscowi przedsiębiorcy.

Wigilijne spotkanie rozpoczęło się od podziękowań dla organizatorów i wolontariuszy. Ksiądz Sławomir Bar odczytał fragment Ewangelii, a także list od biskupa Krzysztofa Włodarczyka:

- Święta to czas, w którym chcemy zrozumieć to co Bóg dał człowiekowi i co jest najcenniejsze, a za czym każdy tęskni i czego pragnie. To jest czas pytania się o miłość, obecność, czas pytania się o drugiego człowieka. Chcemy być z wami, niech miłość nas umacnia - spuentował ksiądz Bar.

Do życzeń dołączyła się także Iwona Waszkiewicz, zastępczyni prezydenta miasta:
- W tym świątecznym czasie życzę państwu spokoju i radości, zdrowia i jak najwięcej siły w 2025 roku oraz jak najwięcej przyjaciół i dobrych osób, które będą was wspierać.

Paczki od Mikołajów

Tradycyjnie nie zabrakło dzielenia się opłatkiem i śpiewania kolęd. Dla uczestników były też paczki świąteczne, a w rolę świętych Mikołajów wcielili się Iwona Waszkiewicz, wojewoda Michał Sztybel, ksiądz Sławomir Bar, społecznik Ireneusz Nitkiewicz i Adam Jaworski ze Stowarzyszenia "Dzięki Wam".

W paczkach znalazły się żywność z długim terminem przydatności i wiele innych artykułów oraz drobne podarki. Do dzieci trafiły paczki ze słodyczami i kredkami.

Osobną atrakcją były suto zastawione stoły i przyjemność skosztowania wielu wigilijnych potraw. Były dania na ciepło i zimno, m.in. sałatka jarzynowa, ryba po grecku, barszcz, ryba na ciepło, pierogi, kluski z kapustą, owoce, torty i drożdżówki.

Nie brakuje ludzi dobrej woli

Elżbieta Orzechowska-Wącek nie ukrywała, że Bydgoskie Stowarzyszenie Miłosierdzia św. Wincentego á Paulo robi świetną robotę, ale jest coraz trudniej.

Organizacja nie tylko serwuje codziennie ciepłe posiłki potrzebującym, ale też wydaje miesięcznie nawet do tysiąca paczek żywnościowych. O darczyńców nie jest łatwo, finansowy kryzys widać po ludziach, ale akcje pomocowe wciąż znajdują chętnych do podzielenia się. Wkrótce też działalność na pełnych obrotach podejmie bar księdza Bara w bydgoskiej Bazylice.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski