https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto im podciął skrzydła? - komentuje Ewa Czarnowska-Woźniak

Ewa Czarnowska-Woźniak
We wtorek, 17 grudnia 2024, w gronie przyjaciół i współtwórców charytatywnego sukcesu, Stowarzyszenie "Dzięki Wam" symbolicznie zakończyło działalność
We wtorek, 17 grudnia 2024, w gronie przyjaciół i współtwórców charytatywnego sukcesu, Stowarzyszenie "Dzięki Wam" symbolicznie zakończyło działalność Fot. Dariusz Bloch
Komentarz koleżanki dziennikarki pod moim czerwcowym felietonem, gdy - podobnie jak wielu innych bydgoszczan - nie umiałam się pogodzić z decyzją Adama Jaworskiego ze Stowarzyszenia „Dzięki Wam”, który postanowił zakończyć swoją działalność społeczną. „Pomagał osobom starszym, schorowanym, nie patrząc na narodowość, pomagał przede wszystkim potrzebującym. Na jego stowarzyszenie powoli wylewał się jad..., potem coraz silniej i się przelało”.

Wtedy, w czerwcu, tłumaczyliśmy, że przedsiębiorca, ale i zaprzysięgły społecznik ugiął się pod ciężarem hejtu, który spotkał go (i świetnych wolontariuszy wspierających go w tym dziele) za pomoc, na przykład Ukraińcom. Nie dał rady słuchać w czasie zabranym rodzinie i sobie, że komuś z teoretycznie potrzebujących rodaków nie podoba się rodzaj ofiarowanego makaronu czy dżemu. Ile można?... Ile? Przez siedem lat działalności „Dzięki Wam” udzielono pomocy około 70 000 (!!!) ludzi. Wyremontowano 35 mieszkań tym, którzy sami nie udźwignęliby przeciwieństw losu. Pomagano ubogim, ofiarom nawałnic, powodzi, wojny... Nazwali się „Dzięki Wam”, ale proszę sobie wyobrazić, co by się działo, gdyby pomoc niesiona dzięki ICH potrzebie serca się skończyła...

Adam Jaworski latem zapowiadał stopniowe, do końca roku, wygaszanie swojego wsparcia. I w tych dniach mamy właśnie do czynienia z „ostatnimi razami”. Ostatnim wydawaniem darów, pożegnalnym spotkaniem przy torcie, aż wreszcie, na wielki finał, współorganizacją miejskiej Wigilii. I tu ostatni raz występujący w takim gronie, sami będą wsparciem dla innych wolontariuszy, skupionych wokół bydgoskiej bazyliki pw. św. Wincentego á Paulo i jego proboszcza, ks. Bara. To właśnie proboszcz poprowadzi już w styczniu sklepik socjalny przy Grunwaldzkiej, w miejscu, gdzie obecnie mieści się magazyn „Dzięki Wam”. Prowadzeniem stowarzyszenia - w nieco innej formule i miejscu - zajmie się zaś przyjaciel dotychczasowego szefa, Sebastian Szymanowski. Nie pozwólmy, by głupota i niewdzięczność podcięły i im skrzydła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski