https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Andrzej Młyński, bydgoski radny i działacz społeczny z Fordonu

Wojciech Mąka
Dziś (17.11) dotarła do nas informacja o niespodziewanej śmierci Andrzeja Młyńskiego, bydgoskiego radnego PiS i działacza społecznego z Fordonu.

Zobacz wideo: 116.rocznica urodzin Mariana Rejewskiego, pogromcy Enigmy z Bydgoszczy

Andrzej Młyński Andrzej Młyński urodził się 27 lutego 1951 roku w Bydgoszczy. Został radnym Rady Miasta Bydgoszczy pierwszy raz w 1994 roku. Potem był nim w kadencji 1998-2002. Pod koniec 2015 roku zastąpił w radzie Łukasza Schreibera, który po wyborach dostał się do Sejmu. Radnym został także po ostatnich wyborach do RM na lata 2018-2023. Działał jako członek komisji rodziny, polityki społecznej i polityki zdrowotnej oraz samorządności i statutowo-organizacyjnej. Był także wiceprzewodniczącym komisji rewizyjnej.

Niestrudzony działacz społeczny, aktywnie biorący udział w życiu społecznym Fordonu. Był przewodniczącym Rady Osiedla Tatrzańskiego, współorganizował m.in. półkolonie dla fordońskich dzieci i liczne festyny na osiedlu.

Śmierć Andrzeja Młyńskiego wywołała falę wspomnień. Minister Łukasz Schreiber napisał na FB: "Dotarła do mnie bardzo smutna informacja o śmierci Andrzeja Młyńskiego, Radnego Rady Miasta Bydgoszczy. Andrzej Młyński był zaangażowany w pracę na rzecz swojego ukochanego Fordonu i jego mieszkańców. Był doświadczonym samorządowcem (w Radzie Miasta zasiadał w latach 1994-2002, a następnie od 2015 roku). Wrażliwy na ludzki los, zainteresowany kwestiami zdrowia, edukacji, polityki społecznej i rodzinnej. Będzie nam go brakowało. Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie."

Radny Paweł Bokiej z PiS napisał z kolei: "Zszokowała mnie dzisiaj rano informacja o śmierci naszego klubowego kolegi, radnego Andrzeja Młyńskiego. Był on niezwykle pogodnym, uczynnym człowiekiem, zaangażowanym w sprawy swojego osiedla i miasta. Od lat działał społecznie, nigdy nie odmawiał pomocy, każdy czuł od niego wsparcie. Zawsze spokojny, z dużym dystansem do siebie - potrafił śmiać się ze swoich przywar, ale i w ironiczny sposób skomentować rzeczywistość. Po prostu dobry człowiek."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski