https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zimny żołądek - najlepszy na upał

Monika Żuchlińska
Chłodniki, sałatki i lody - w wielu domach latem stanowią podstawę kuchni. W upały nawet najwytrwalsi mięsożercy zmieniają kulinarne upodobania.

Chłodniki, sałatki i lody - w wielu domach latem stanowią podstawę kuchni. W upały nawet najwytrwalsi mięsożercy zmieniają kulinarne upodobania.

<!** Image 2 align=right alt="Image 3305" >Przeciętny Amerykanin zjada rocznie 23 litry lodów. W Europie - z wynikiem kilkunastu litrów na głowę - przodują Włosi i... Szwedzi. Na tym tle Polacy jedzący tylko 3,5 litra rocznie wypadają blado, choć po lody sięgamy coraz częściej i to nie tylko w upały.

Moda na lody

- Ruch jest spory i to przez całe lato. Gdy na dworze upał, większość klientów bierze lody w wafelku na wynos, gdy temperatura spada i zaczyna kropić deszcz, jedzą na miejscu - mówi Roman Góral, właściciel lodziarni „Primo”, gdzie zjeść można jedyne w Bydgoszczy lody z certyfikatem Włoskiego Stowarzyszenia Lodziarzy. - Na południu Europy modne staje się zastępowanie tradycyjnych posiłków lodami. Najchętniej jada się je w godzinach śniadaniowych i podczas lunchu. Obserwując moich klientów, widzę, że ta tendencja dociera także do nas - dodaje. Eugenia Maćkowska nie wyobraża sobie dnia bez lodów.

Preferuje tradycyjne smaki, bez żadnych dodatków.

- Kilka dni temu wysiadło mi gardło, więc zrobiłam sobie małą przerwę. Ale dziś byłam w mieście i nie mogłam sobie odmówić takiego „drugiego śniadania” - mówi bydgoszczanka.

Choć nadal lubimy lody ciężkie i maślane, coraz bardziej przekonujemy się do lekkostrawnych, pozbawionych tłuszczu i mleka, sorbetów.

- Po lekkie, owocowe klienci chętniej sięgają w upalne dni. Preferują smaki lekko kwaśne i mało słodkie, na przykład grejpfrutowe czy porzeczkowe, ale także miętowe z gorzką czekoladą. Ostatnio na specjalne życzenie jednej z klientek zrobiłem lody agrestowe. Okazały się letnim hitem - dodaje R. Góral.

Smalec z soją i grzybami

Łasuchy spędzają lato w lodziarniach, a miłośnicy słonych smaków wybierają się chętniej do barów sałatkowych i restauracji wegetariańskich.

- Latem zaglądają do nas chętnie także ci, którzy jedzą mięso. Upodobali sobie smalec wegetariański z przyprawami, soją i grzybami. Ale w gorące dni sięgają zazwyczaj po chłodnik, mleczne koktajle owocowe, naleśniki z owocami i sałatki - zapewniają sprzedawcy z sieci „Green Way”.

Upodobania do lekkostrawnej kuchni cieszą lekarzy.

- Tłusta i ciężkostrawna tradycyjna kuchnia polska powinna się jak najszybciej zmienić. Opracowywana jest właśnie nowa piramida żywieniowa, w której mięso i tłuszcz zastępują warzywa, owoce oraz pieczywo. Letnia kuchnia bardzo zbliżona jest do tego wzorca, dlatego jest dla nas tak przyjazna - komentuje dietetyk, dr Regina Kowalczuk.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski