Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zastaw się, a postaw się na cmentarzu. Uradujesz... hieny - komentuje Jarosław Reszka

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Materialne znaki pamięci o zmarłych kosztują słono. Czy warto się rujnować?
Materialne znaki pamięci o zmarłych kosztują słono. Czy warto się rujnować? Dariusz Bloch
Nasi drodzy zmarli, jeśli rzeczywiście patrzą na nas z góry, to również wiedzą, jak wiele dziś materialne znaki pamięci o nich kosztują. Wiedzą i wybaczają. Pewnie bardziej się cieszą z naszej obecności na cmentarzach, niż z kwiatów i zniczy, które przynosimy.

Globalne ocieplenie wśród wielu plag, które niesie całej ludzkości, sprawiło osobną przykrość Polakom. Zepsuło nam Wszystkich Świętych. Kiedyś, kiedy byłem małym chłopcem, hej!, 1 listopada często mróz szczypał w palce, a zdarzało się, że i sypał śnieg. Jak najbardziej usprawiedliwione było więc wkładanie na siebie nowych lub specjalnie na ten dzień wyczyszczonych z naftaliny futer, zakopiańskich kożuchów albo solidnych płaszczów na pelisie. Tego dnia cmentarze stawały się miejscem nie tylko zadumy, ale i pokazów mody zimowej. Dla jednych w związku z tym miejscem słusznej dumy, dla innych piekącej zazdrości.

Tego się nie da zrobić, gdy prognoza pogody na 1 listopada 2022 roku w Bydgoszczy pokazuje minimum 12 stopni, a maksimum 17. Owszem, w taką pogodę można rywalizować w ramach mody jesiennej, ale to już nie to samo, co szacowny grzbiet ozdobiony futrem z norek. Kto zaś uprze się i wystąpi w futrze w taką pogodę, poza omdleniem ryzykuje ośmieszenie się na cmentarnym wybiegu.

Na szczęście zmiany klimatyczne nie pozbawiły nas innej konkurencji uprawianej 1 listopada na cmentarzach. To rywalizacja, czyj grób będzie przystrojony najdostatniej. W tym roku nie jest już to konkurencja wymagająca jedynie poświęcenia czasu i użycia wyobraźni. Inflację dobrze widać także pod cmentarzami. Pod tym, na którym bywam najczęściej - na bydgoskich Jarach - w tygodniu poprzedzającym Wszystkich Świętych efektowny znicz z wkładem mogącym palić się przez tydzień można było kupić za 96 złotych, natomiast pokaźną donicę z chryzantemami za 50 złotych. Wiadomo, że jeden znicz i jeden wieniec to grubo za mało, by liczyć się w zawodach na najdostatniej przystrojony grób. Ceny te więc trzeba pomnożyć przynajmniej przez cztery, a to daje sumę przerastającą możliwości wielu emerytów.

Z postawieniem się na cmentarzu wiąże się też ryzyko skuszenia hieny cmentarnej. Wiele wskazuje na to, że w tym roku będą one szczególnie aktywne. Już na przeszło tydzień przed Wszystkich Świętych można było przeczytać w prasie zakrapiane łzami opowieści w stylu: „Miałam ze sobą cięte kwiaty i dwa znicze w reklamówce. Położyłam je na ławeczce przy nagrobku i poszłam do pompy po wodę. Nie było mnie dosłownie chwilę i w tym czasie jakiś łobuz ukradł mi to, co przyniosłam na cmentarz”.

Może zatem nie warto ryzykować utraty kilkuset złotych i stresu, który przeżywa osoba okradziona? Nasi drodzy zmarli, jeśli rzeczywiście patrzą na nas z góry, to również wiedzą, jak wiele dziś materialne znaki pamięci o nich kosztują. Wiedzą i wybaczają. Pewnie bardziej się cieszą z naszej obecności na cmentarzach, niż z kwiatów i zniczy, które przynosimy.

Z innej niż cmentarna beczki. Przeczytałem, że bydgoski KPEC szykuje się do sprzedaży kilku starych, niepotrzebnych już firmie obiektów na Kapuściskach i Osiedlu Leśnym. Są to głównie nieczynne kotłownie. - O ewentualnej sprzedaży zdecyduje oczywiście wysokość ofert złożonych w postępowaniu, które muszą być wystarczająco dobre - zastrzega kierownik biura zarządu KPEC.

„Wystarczająco dobre” - obawiam się, że takie oferty mogą złożyć jedynie deweloperzy, dla których działki na Osiedlu Leśnym i Kapuściskach to gratka. W zasadzie można więc iść o zakład, że wkrótce stare kotłownie zastąpią nowe bloki. Większe zapewne niż kotłownie, a więc zabierające resztki wolnej przestrzeni w tych i tak dość intensywnie zabudowanych dzielnicach.

Szczególnie żal mi Kapuścisk. Kiedyś cierpiały z powodu bliskości toksycznej chemii i nie mniej toksycznego lumpenproletariatu. Czy nie czas już Kapuściskom to wynagrodzić i w miejscu kotłowni urządzić coś, co podniesie jakość życia mieszkańców? Tylko kto za to zapłaci?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera