Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żar tropików po fordońsku

Marek Chełminiak
Upalne powietrze, niczym żar tropików, mocno dało się we znaki mieszkańcom Fordonu. Niestety, nadal brakuje tu miejsc, gdzie można usiąść w cieniu i odpocząć od piekącego słońca.

Upalne powietrze, niczym żar tropików, mocno dało się we znaki mieszkańcom Fordonu. Niestety, nadal brakuje tu miejsc, gdzie można usiąść w cieniu i odpocząć od piekącego słońca.

<!** Image 2 align=none alt="Image 192905" sub="Podczas festynu w Starym Fordonie, dzieci korzystały z ochłody w kurtynie wodnej utworzonej przez strażaków. Niestety, na co dzień nie ma takiej możliwości / fot. Marek Chełminiak">Wysoka temperatura i wilgotność powietrza powodują, że u wielu osób nasilają się dolegliwości zdrowotne związane z niedomaganiem układu krążenia i innymi schorzeniami, dotykającymi głównie seniorów. Upalne i wilgotne lato jest dla nich czasem poważnej próby, ale ten rok jest szczególny.

Gdy słupek rtęci rośnie powyżej 30 stopni, fordońskie ulice wyludniają się, jak nigdy dotąd. Sporo osób wybiera się w tym czasie do klimatyzowanych sklepów, ale okazuje się, że tych jest jak na lekarstwo. W poprzednich latach, największym powodzeniem cieszyły się ławeczki w Carrefourze. Jednak od pewnego czasu, klimatyzacja w tej placówce wyraźnie przegrywa z wysoką temperaturą na zewnątrz i w środku jest niewiele chłodniej niż poza halą sklepową. Podobnie jest w niedalekim Kauflandzie. W Auchan nieco chłodniej jest tylko w głównej hali, gdzie nie ma miejsc do odpoczynku. Ławki ustawione są w galerii handlowej, ale jest bardzo duszno. Klienci dużo obiecują sobie po wakacyjnym remoncie galerii, ale ma on potrwać do końca wakacji. Jeszcze gorzej jest w Leroy Merlin, gdzie temperatura wewnętrzna przewyższa zewnętrzną. Miły chłód spotkać można jedynie w niedawno otwartej „Biedronce” oraz w Galerii Fordońskiej, gdzie nawet jest kanapa, na której można przysiąść, aby odpocząć od upalnego powietrza. Nic dziwnego, że miejsce cieszy się dużą popularnością wśród osób poszukujących ochłody.

- Przychodzę tutaj prawie codziennie, aby ochłonąć od dokuczliwego upału. Mam nadciśnienie i kłopoty z układem krążenia. Tutaj mogę odpocząć w miłym chłodzie. Szkoda, że w Fordonie jest tak mało drzew, dających chłodny cień. Dzięki nim przeżycie takich upałów byłoby dużo łatwiejsze - uważa Maria Palińska z sąsiedniego osiedla Szybowników, którą zastajemy podczas odpoczynku na kanapie przy wejściu do galerii. <!** reklama>

Podobnie uważa duża grupa mieszkańców dzielnicy. Ich zdaniem, Fordon, w przeciwieństwie do centrum miasta i wielu innych dzielnic, pozbawiony jest parków, w których można usiąść na ławeczce w cieniu rozłożystych drzew. Jedyne ławeczki spotkać można przy skwerach na osiedlu Bohaterów, Bajka i Szybowników, ale stoją one, niestety, w pełnym słońcu i siedzenie na nich w czasie upału ulgi raczej nie przyniesie. Są jeszcze sosnowe laski przy ulicy Skarżyńskiego oraz wzdłuż ulicy Andersa i Akademickiej, ale są to miejsca mocno zaniedbane i często okupowane przez miłośników mocniejszych trunków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!