Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed Politechniką Bydgoską stanie rzeźba Jeremiego Przybory

Ewa Czarnowska-Woźniak
Ewa Czarnowska-Woźniak
W sentymentalnej wyprawie śladami małego Jeremiego przed laty wybrali się jego syn, synowa i wnuk oraz przyjaciółka, Magda Umer
W sentymentalnej wyprawie śladami małego Jeremiego przed laty wybrali się jego syn, synowa i wnuk oraz przyjaciółka, Magda Umer Fot. Marek Chełminiak
3 czerwca przed Politechniką Bydgoską odsłonięta zostanie rzeźba Jeremiego Przybory. Jej autorem jest dr Piotr Tołoczko z Katedry Architektury Wnętrz Wydziału Sztuk Projektowych PBŚ, pomysłodawcą – Jan Kwiatoń, przewodniczący działającej od 30 lat Rady Osiedla Nowy Fordon. Jej forma jest nieprzypadkowa, tak jak nieprzypadkowa i arcyciekawa jest jej historia.

- Blisko dwadzieścia lat temu pochyliliśmy się nad projektem, który jest elementem większej całości, działań zmierzających do odkłamania mitu Nowego Fordonu tylko jako sypialni miasta – opowiada Jan Kwiatoń. - Mieszkańcy dotąd postrzegali zwykle historię tych terenów jedynie przez pryzmat tragedii Doliny Śmierci.

Dziś to fordońskie osiedle Szybowników

Pierwszym sukcesem „tożsamościowym” było wypromowanie dziejów tutejszej znakomitej szkoły szybowcowej, istniejącej w Fordonie w latach 1933-63 i odsłonięcie pomnika „Ikara” u stóp wzniesienia. Następnym naturalnym projektem wydawało się wykorzystanie związku z Fordonem Jeremiego Przybory, który spędził kilka dziecięcych lat w majątku rodzinnym Miedzyń Wielki (okolice obecnego osiedla Szybowników). Czułe wspomnienia tamtych czasów, między innymi zabaw z latawcem puszczanym ze wzgórz (czy raczej brzegu pradoliny), odnaleźć można choćby w autobiograficznych „Memuarach”.

To może Cię zainteresować

Pomysł wpadł w twórczy tygiel pracowników dawnego Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego. I spotkał się tam z gorącym przyjęciem. Autor idei spędził mnóstwo czasu z przyszłym autorem rzeźby, szukającym – także w terenie - najlepszej formy wyrazu dla pokazania wybitnego poety, pisarza, satyryka w oryginalnym, podkreślającym „fordońskość” wymiarze.

Goście z Warszawy w Fordonie

Rezultatowi tych przemyśleń przyklasnęli rodzina i najbliżsi Przybory. Na spacer fordońskimi śladami ojca i przyjaciela wybrali się syn Konstanty (Kot) Przybora z żoną i synem oraz Magda Umer. Uradowała ich myśl, że po raz pierwszy Jeremi nie będzie przedstawiany w „dyżurnym” meloniku Starszego Pana. W domowych archiwach znalazły się zdjęcia z dzieciństwa, dzięki którym odzwierciedlono rysy małego Jeremiego. W jego dłoniach trzepocze latawiec...
Powstał projekt budowlany tej bardzo emocjonalnej instalacji, którą planowano umieścić niedaleko dawnego folwarku i ulubionego Dębu Napoleona, a jednocześnie blisko życiowego centrum mieszkańców Fordonu – na skwerze przy Galerii Fordon.

- Miała to być rzeźba w formie klasycznej, na kamiennej podstawie, około dwumetrowa. Świadomie zdystansowana od publiczności, nie zakładaliśmy jako formy artystycznej ławeczki - wyjaśnia Jan Kwiatoń.

Miała być, lecz na lata pozostała tylko w sferze projektu. Nie przewidziano, że na skrzyżowaniu ulic Skarżyńskiego i Pelplińskiej biegną dwie gazowe rury średnicowe, wykluczające jakiekolwiek ingerencje w teren. - Idea zamarła, było mi szalenie przykro ze względu na twórcę i lokalną społeczność, zabrakło wsparcia niektórych ludzi, by nadać jej nowy bieg – wspomina przewodniczący Rady Osiedla Nowy Fordon.

Nie pomógł Bydgoski Budżet Obywatelski

Jan Kwiatoń nie złożył broni. Próbował znaleźć fundusze (choćby na odblokowanie wynagrodzenia dla twórcy rzeźby), na przykład przez Bydgoski Budżet Obywatelski. Nie udało się. W końcu jednak znalazł sponsorów, zaangażował się Urząd Miasta Bydgoszczy, włączyło Stowarzyszenie PROpozycja (związane z RO NW), kapitalną rolę odegrała Politechnika Bydgoska.

- W końcu mamy to! Chłopiec z latawcem zostanie pokazany wkrótce publiczności. Tymczasowo, do czasu wyłonienia ostatecznej lokalizacji (jej propozycje chcielibyśmy, jako komitet organizacyjny, poddać publicznej dyskusji) znajdzie miejsce na kampusie Politechniki Bydgoskiej, w uroczym, monitorowanym zakątku. Zaprezentujemy tylko rzeźbę, nie jest to pomnik w docelowej, zamierzonej formie – podkreśla inicjator przedsięwzięcia.

W Bydgoszczy Skwer Jeremiego Przybory?

Społecznikom fordońskim marzy się bowiem wielki projekt, rozwijający się obok miejskich planów zagospodarowania przestrzennego centrum osiedla. - Chodzi o kilka hektarów przestrzeni między ul. GOPR, Pelplińską a Andersa. Tam wyobrażamy sobie nasz fordoński „Central Park”. Po odcięciu niezbędnego dla dróg serwisowych marketów i parkingów mieszkańców terenu, można by śmiało wygospodarować Skwer Jeremiego Przybory z zakładaną ekspozycją pomnika, otoczonego arboretum, o które zadbałaby Politechnika Bydgoska – mówi Jan Kwiatoń.
Podobno rodzina Artysty jest tym pomysłem zachwycona. Pewnie wyrazi to podczas uroczystości zaplanowanej na Politechnice Bydgoskiej 3 czerwca. Jej szczegóły podamy wkrótce.
Zobacz wideo: Drums Fusion w Bydgoszczy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo