Kiedy Zachód nałożył pod koniec lutego sankcje na Aleksieja Mordaszowa, właściciela stalowego rosyjskiego giganta Severstal, doszło do sytuacji, że już teraz koncern nie może spłacać swoich długów.
Stal firmy utkwiła w magazynach w całej Europie, jedna z jej zagranicznych filii nie ma pieniędzy na płacenie pracownikom, a handlowcy nie znaleźli nowych klientów. Wieloletnie relacje rozpadły się w jednej chwili, a zachodni sprzęt — od komputerów po koparki — znalazł się poza zasięgiem.
Trzeci co do wielkości producent stali w Europie nie spłacił swego zadłużenia – mimo dostępnych środków – po tym, jak Citigroup Inc. zamroził wypłaty odsetek dla inwestorów w obligacje spółki.
Doświadczenie Siewierstala pokazuje, jak zachodnie sankcje wstrząsnęły jedną z największych i najbardziej międzynarodowych firm w Rosji.
- Severstal był szanowaną firmą, osadzoną w globalnym systemie handlu, teraz wszystko runęło – mówił David Cachot, szed ds. badań stali i surowców w Wood Mackenzie.
Mordaszow jest właścicielem 77 proc. akcji Siewierstalu. Bruksela ukarała go również i za to, że jego firma medialna wspierała destabilizację Ukrainy przez Rosję i że czerpał zyski z prowadzenia interesów na Krymie, który Rosja zaanektowała w 2014 r.
- Wojna. Rosja atakuje Ukrainę - trwa inwazja [RELACJA NA ŻYWO]
- Historyczne przemówienie Bidena w Polsce? Prezes PiS o tym, co musiałoby ono oznaczać
- Joe Biden w Polsce. Prezydent USA odwiedził żołnierzy. Jedli pizzę, robili selfie
- Prezydent USA Joe Biden w Polsce. Paweł Kowal: „Wizyta ma kluczowe znaczenie”
