https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z gzubem gorzej niż z jajkiem

Jarosław Reszka

W większości prywatnych przedszkoli dzięki kamerom połączonym z Internetem rodzice mogą podglądać, jak uczy się i bawi ich dziecko. A także czy złośliwy mały Jasio nie zabiera mu zabawek - i wreszcie czy pani nauczycielka zajmuje się nim, czy bardziej pochłaniają panią plotki z koleżanką. Gdzieś na zachodzie kraju jakiś wujek beknie za swego wilczura, który wydostał się z kojca i dotkliwie pogryzł 6-letniego siostrzeńca czy bratanka wujka.

W innej jeszcze mieścinie za kratki trafiła mama, która pięcioletnią córkę wykąpała w gorącej wodzie i skutki tego zauważyła dopiero po kilku dniach, gdy wzrok sobie wyostrzyła paroma głębszymi. Na tym tle absolutnym drobiazgiem wydaje się urzędnicza kontrola profesjonalnych plac zabaw dla dzieci w naszym regionie, która przede wszystkim wykazała, że miejsca te działają na podstawie wadliwych regulaminów. Nie można na przykład zastrzec w regulaminie, że personel nie odpowiada za wypadki dzieci podczas zabaw.
Tak, opieka nad gzubami i zabawianie ich zdecydowanie przestały być robótką lekką, łatwą i przyjemną.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski