Konieczność dojścia do auta kilkuset metrów wydaje się być dla wielu perspektywą tak trudną do zaakceptowania, że potrafią krążyć wiele minut, aż ktoś wyjedzie spod bloku i zwolni miejsce. Sukces wielu parkingów strzeżonych leży w bliskości potencjalnego klienta - jeśli ten ma do auta kilka minut drogi, jest w stanie przełknąć miesięczną opłatę. Dlatego są już parkingi, do których można dojechać rowerem, zostawić jednoślad - za darmo pod opieką - i odjechać autem. Więc może - od razu lepiej dojechać rowerem do miejsca docelowego?
Z auta na rower


Sławomir Bobbe
Właściciele aut zwykle są wygodni - oczekują, że miejsce parkingowe dla ich auta znajdzie się tuż koło domu czy bloku, najlepiej - w pobliżu klatki schodowej.
Podaj powód zgłoszenia
m
i to mi się podoba, więcej takich nastawionych w naszym kraju i będzie wszystkim żyło się lepiej
g
Równie często co rowerem indiana,, jeżdżę swoim citroenem. Nie ma też co mówić na kierowców same złe rzeczy. Najważniejszy jest dialog i wzajemne zrozumienie. Pozdrawiam wszystkich pozytywnych
c
A Pan redaktor czym dojeżdża do pracy?