Administracja dzielnicy wyraziła "zaniepokojenie", ponieważ "prawdopodobnie w czołgach zginęli ludzie, więc wystawa jest niewłaściwa" - informuje w piątek portal Ukrainska Prawda.
Andrij Melnyk w wywiadzie dla "Tagesspiegel" powiedział, że zniszczony sprzęt wojskowy z Rosji, który zostanie wystawiony w centrum Berlina, powinien pozwolić mieszkańcom Niemiec na własne oczy zobaczyć brutalność wojny. Zaapelował też do niemieckich władz o pomoc w rozwiązaniu sporu.
Wcześniej wystawa rosyjskiego sprzętu wojskowego zniszczonego na Ukrainie odbywała się w m.in. w Warszawie, Wrocławiu i Pradze. W stolicy Polski na Placu Zamkowym, "zaparkowały" zniszczone rosyjskie czołgi, a także działa i pociski. Można było zobaczyć np. zardzewiały czołg T-72B, albo działo przeciwlotnicze Msta-S.- To dowód na to, że Rosję można pokonać - mówił podczas otwarcia wystawy szef KPRM Michał Dworczyk.
lena
