- Mam ponad 80 lat, łowię od 60 lat i w tym czasie chyba tylko raz poziom wody był tak niski - mówi jeden z nadwiślańskich wędkarzy. Dzięki suszy rzeka odsłania niecodzienne widoki.
Pokazała między innymi tysiące muszli, zgromadzonych tuż przy brzegu, których wcześniej nie było widać. - Woda na wskaźniku w Fordonie ma metr i trzydzieści centymetrów - precyzuje Robert Dobrosielski, wicedyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego ratusza.
Zobacz galerię: Wisła? Metr trzydzieści!