Dzisiejszej nocy, około godz. 1.30 wybuchł pożar w parowozowni na terenie LPKiW. Doszczętnie spłonęły dwie lokomotywy i dwa wagony parkowej kolejki wąskotorowej.
Pożar gasiły trzy zastępy strażaków. Na miejsce wezwano również policję, która rozpoczęła już śledztwo. Wiele wskazuje na to, że parowozownię podpalono. - Jesteśmy zasmuceni tą stratą. W parowozowni znajdowały się dwie ciuchcie, jedna była całkowicie odrestaurowana. Nad poprawą stanu drugiej z nich trwały już prace. Oprócz nich spłonął jeden wagon zwykły i jeden restauracyjny, który również był zmodernizowany. Pojazdy były zabytkowe, pochodziły z lat 30. Straty szacujemy na około 200 tys. złotych. Kolejka miała jednak dla nas i mieszkańców miasta olbrzymią wartość sentymentalną - mówi Sandra Federowicz, specjalistka ds. PR w LPKiW "Myślęcinek". - Niestety jak na razie nic nie wskazuje na to, by kolejka miała powrócić na tory parku.<!** reklama>
Myślęcińska Kolejka Parkowa kursowała od 1997 roku. Działała na prawach spółki z o.o. i należała do czterech udziałowców - PKP S.A., LPKiW, Kolejowych Zakładów Usługowych i Związku Maszynistów Kolejowych w Bydgoszczy. Więcej o pożarze kolejki w jutrzejszy wydaniu Expressu.
Zobacz galerię: [wideo, zdjęcia] Myślęcińska kolejka spłonęła