Moim zdaniem, spór o pomnik na Starym Rynku nie jest sporem merytorycznym, tylko ideologicznym - w przeciwieństwie np. do sporu o odbudowę kościoła pojezuickiego i w ogóle zachodniej pierzei rynku.
PRZECZYTAJ:Bydgoszcz: Ciąg dalszy sporu o lokalizację pomnika Walki i Męczeństwa
W tym drugim przypadku w grę wchodziły m.in. względy estetyczne i generalnie stosunek do tradycji. W przypadku pomnika, liczącego raptem 47 lat, o przywiązaniu do tradycji trudno mówić.
Chodzi o to, by nie zgodzić się z propozycją prezydenta wywodzącego się z obmierzłej dla oponentów PO.