Myślę, że dlatego wolą do tego tematu nie wracać ani kandydaci Koalicji Europejskiej, ani PiS.
Bardziej zastanawiające moim zdaniem jest to, że o utracie autonomii Collegium Medicum boją się wypowiadać - oficjalnie, pod nazwiskiem - także jego pracownicy. Najlepszy dowód to komentowany przeze mnie artykuł, w którym nieprzypadkowo nie pada nazwisko naszego informatora. A przecież wynik głosowania nad statutem Rady Uczelni - jedynie 5:4 za jego przyjęciem - świadczy, że o doskonałości tego dokumentu nie jest przekonanych wiele osób, prawdopodobnie nie tylko z Bydgoszczy. Może więc warto było zaryzykować spokojną egzystencję w cieniu rektora i głośno upomnieć się o swoje?
Pytanie tylko, czy na pójście po rozum do głowy i odwagę nie jest już za późno.
Niniejszy komentarz dotyczy TEGO ARTYKUŁU
Dni wolne 2019 - kiedy wziąć wolne, żeby było ich jak najwięcej?
