Projekt, w wyniku usilnych starań Iwony Michałek, posłanki z Torunia, został potraktowany odmownie. Bydgoska strona poselskiej barykady... wyraziła ubolewanie z tego powodu i zarazem nadzieję, że posłowie w głosowaniu plenarnym nad wspomnianym projektem ustawy nie będą się kierowali stanowiskiem komisji.
Kilka dni później na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu odbyła się konferencja prasowa, na której prorektor przekonywał, że wbrew krytycznemu raportowi prof. Macieja Świątkowskiego, przygotowanemu do prezentacji w Sejmie na posiedzeniu komisji, UMK nie hamuje rozwoju Collegium Medicum. Pociągnięci za języki przez dziennikarzy politycy z Bydgoszczy... ponownie pokręcili głowami i wyrazili nadzieję, że w kwestii usamodzielnienia się CM nie wszystko stracone. Po czym zapadli w sen, który trwa do dziś.
Na polskich uczelniach nikt na wysypianie się nie ma teraz czasu. Trwają gorączkowe narady, związane z wdrażaniem tzw. reformy Gowina, która przewróci dotychczasową strukturę uczelni już od nowego roku akademickiego. Rektor toruńskiego uniwersytetu przy okazji tych wymuszonych zmian postanowił przepchnąć także zmiany niewymuszone, które ograniczą autonomię Collegium Medicum.
O nowym statucie UMK, m.in. zrównującym Collegium Medicum (pod nazwą Kolegium Nauk Medycznych) z trzema innymi kolegiami w ramach UMK, pisaliśmy półtora tygodnia temu. Jeśli statut zostanie przyjęty, zniknie też stanowisko prorektora ds. CM, zastąpione przez prorektora ds. klinicznych. Ten jednak będzie miał inne kompetencje niż obecny prorektor ds. CM - zajmie się jedynie funkcjonowaniem szpitali uniwersyteckich i pracą klinik. Nie wchodząc w szczegóły, zmiany nie tylko obniżą prestiż bydgoskiego członu toruńskiej uczelni, ale mogą też mieć praktyczny wymiar. O przyszłość drżą m.in. pracownicy administracyjni CM.
Czy nowy statut wejdzie w życie w zaproponowanym przez rektora brzmieniu? Tego jeszcze nie wiadomo. We wtorek zakończył się etap jego konsultacji przez rady wydziałów UMK i związki zawodowe. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wszystkie trzy wydziały CM wypowiedziały się przeciwko zmianom ich dotyczącym (oficjalnie nikt z osób funkcyjnych w Collegium Medicum wypowiadać się nie chce).
Projekt statutu krytykują także przedstawiciele związków zawodowych do Senatu UMK. Zgłosili aż 62 poprawki. Nie wiadomo, ile z nich uwzględni rektor. Statut w końcowej wersji ma być gotowy na przełomie stycznia i lutego. Potem związki zawodowe będą miały 30 dni na jego zaopiniowanie.
Można więc założyć, że do końca lutego przyszłość CM zostanie przesądzona. Najbliższe wybory mamy w maju. Kampania przed nimi rozpocznie się pewnie w kwietniu. Na UMK będzie już wtedy pozamiatane...
Uśpieni rycerze - politycy znad Brdy, zbudźcie się!
FLESZ - Śmierć Pawła Adamowicza jednoczy kraj, Polacy mówią "Stop Przemocy!"
źródło: TVN/x-news
