Zdaniem Jarosława Jakubowskiego, czytelnictwo książek w Polsce przechodzi obecnie niełatwy okres.
- Spada generalnie liczba tak kupowanych, jak i czytanych książek, wszelkiego rodzaju - zauważa literat mieszkający na co dzień w Koronowie. - Dotyczy to przede wszystkim młodego pokolenia. Dzieje się tak dlatego, że Internet i wszystko, co określamy mianem kultury obrazkowej w tym gronie potencjalnych czytelników książkę niemal całkowicie wypiera. W jakimś stopniu o „duszę” młodego czytelnika próbują jeszcze rywalizować audio-booki i e-booki, ale i one są bez większych szans.
Zdaniem Jarosława Jakubowskiego, z kolei pokolenia średnie i starsze nadal chętnie sięgają po książki do czytania.
- Ja osobiście lubię słyszeć szelest przewracanych kartek, mieć książkę w ręku - dodaje pisarz. - To samo zdanie słyszałem od wielu ludzi.
Czy jedną z barier dla rozwoju czytelnictwa są obecnie wysokie ceny książek? Jarosław Jakubowski twierdzi, że tak właśnie się dzieje. Wielu osób nie stać na kupowanie książkowych nowości.
- Zaobserwowałem także, że na spotkania autorskie, które prowadzę, bądź w których występuję w roli pisarza, przychodzi mniej ludzi niż jeszcze kilka lat temu - mówi Jakubowski. - Choć nie jest to constans. Zdarza się, że na imprezach autorskich z renomą i tradycją widać sporo zainteresowanych.
Jarosław Jakubowski sam siebie określa jako „uśmiechniętego pesymistę”, kiedy próbuje spojrzeć w przyszłość książki i jej czytelnictwa. - Jest konkurencja, więc jest i rywalizacja - zauważa. - Nie mamy pewności, kto z niej wyjdzie zwycięsko. Liczę, że dobra książka się sama obroni.