Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

VIP w filharmonii - Na urodziny Verdiego

Redakcja
Filharmonia Pomorska włącza się w światowy jubileusz wielkiego kompozytora zwanego ojcem opery. Giuseppe Verdi przyszedł na świat 200 lat temu. Jego dzieła wcale się nie starzeją.

Filharmonia Pomorska włącza się w światowy jubileusz wielkiego kompozytora zwanego ojcem opery. Giuseppe Verdi przyszedł na świat 200 lat temu. Jego dzieła wcale się nie starzeją.

Kariera włoskiego mistrza zaczęła się niepozornie. Siedmioletni Giuseppe znalazł na strychu stary szpinet (instrument klawiszowy), na którym natychmiast zaczął grać. Ojciec, widząc zainteresowanie malca, posłał go do wiejskiego organisty na naukę czytania, pisania i gry. W niedziele i święta chłopiec przychodził do miasteczka Le Roncole, aby ćwiczyć pod okiem fachowca.

Na starość Verdi wspominał, jak to pięć kilometrów pomiędzy rodzinnym Busseto a Le Roncole wędrował na bosaka, żeby oszczędzić buty. Lekarstwem na trudy życia codziennego i liczne tragedie (m.in. śmierć najbliższej rodziny) stała się praca. Podczas zaledwie dziewięciu lat napisał czternaście oper (a przez całe życie 28). Na starość nazwał ten okres (1842-1851) „latami na galerach”, bo, jak mówił, musiał pracować jak galernik.<!** reklama>

Jego opery wystawiano nie tylko na Półwyspie Apenińskim, zagościły w całej Europie. W 1843 roku utwór „Nabucco” (ze słynną arią chóralną „Va pensiero, sull’ai dorate”) został zaprezentowany w Wiedniu, a w 1847 r. odbyły się jego premiery w Londynie i Paryżu. Gdy na drodze artysty stanęła kobieta, wielu przyjaciół źle wróżyło temu związkowi (bardzo krytykowano tzw. wolny związek) i dalszej karierze muzyka operowego.

Okazało się, że miłość dodała Verdiemu skrzydeł. Sławę na całym świecie przyniosły mu trzy opery pisane w tym okresie: „Rigoletto”, „Trubadur” i „Traviata”, a po premierze „Balu maskowego” w 1859 roku jego nazwisko stało się synonimem wolnych Włoch. Na ścianach i murach pojawiał się napis „VIVA V.E.R.D.I.!” jako przekorny skrót hasła politycznego: „Viva Vittorio Emanuele Re d’Italia” (Niech żyje Wiktor Emanuel król Włoch).

Publiczność pokochała jednak Verdiego za to, iż nie zapomniał, że wywodzi się z ludu i ludowe motywy muzyczne wprowadzał na wielkie operowe sceny...

W Filharmonii Pomorskiej wystąpią: Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Pomorskiej pod dyrekcją Tadeusza Wojciechowskiego, Barbara Kubiak (sopran), Tomasz Kuk (tenor) i Jerzy Mechliński (baryton).

Bilety są do nabycia za pośrednictwem strony www.ebilet.pl oraz w kasie biletowej FP. Więcej informacji na www.filharmonia.bydgoszcz.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!