Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała, że korytarze humanitarne działają od wczoraj w niektórych oblężonych miastach. Jak mówiła, z Sum, Trościanca i Krasnopilla w kierunku Połtawy wywieziono 60 tysięcy osób, zaś z Iziumu do Łozowej - trzy tysiące osób.
Do Iziumu przywieziono 100 ton pomocy humanitarnej. Bucza, Hostomel, Irpiń, Worzel - stamtąd, jak zaznaczyła, jedynie wczoraj do Kijowa ewakuowano 20 tysięcy cywilów.
Nie udało się jednak wywieźć cywilów z Wołnowachy ani z Mariupola. W mieście nad Morzem Azowskim panuje prawdziwa humanitarna katastrofa, a leki, woda i jedzenie nie trafiają do cywilów, którzy kolejny dzień znajdują się pod totalnym ostrzałem.
O stworzenie korytarza humanitarnego do Mariupola zaapelował także szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba podczas spotkania z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.
