https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szpitalne menu

Andrzej Pawełczak
Andrzej Pawełczak Dariusz Bloch
Muszę trochę wierzyć na słowo, że jak trafię do szpitala i mój stan zdrowia będzie wymagał zastosowana specjalistycznej diety, to nie będę zaskoczony posiłkiem, który mi się zaserwuje. I że ani lekarz, ani dietetyk, ani pani kucharka nie pomylą się w ocenie, co mogę zjeść, a czego nie.

W bydgoskich szpitalach wygląda to niemal sielankowo. Każdy dostaje to, co powinien, zgodnie z hasłem dietetyków „Jedzenie też powinno leczyć”.

Furorę w sieci robi strona „Posiłki w szpitalach”. Jej autorzy tropią lecznice, w których podstawowe menu ogranicza się najczęściej do parówki i kawałka chleba. W tych placówkach z kolei obowiązuje hasło „Szpital to nie restauracja”.

PRZECZYTAJ:Czy pacjenci bydgoskich szpitali mogą liczyć na specjalne diety?

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski