W bydgoskich szpitalach wygląda to niemal sielankowo. Każdy dostaje to, co powinien, zgodnie z hasłem dietetyków „Jedzenie też powinno leczyć”.
Furorę w sieci robi strona „Posiłki w szpitalach”. Jej autorzy tropią lecznice, w których podstawowe menu ogranicza się najczęściej do parówki i kawałka chleba. W tych placówkach z kolei obowiązuje hasło „Szpital to nie restauracja”.
PRZECZYTAJ:Czy pacjenci bydgoskich szpitali mogą liczyć na specjalne diety?