Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Swój wyborczy głos oddała w stolicy Wietnamu

juk
Karolina Sypniewska to studentka Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, która w lipcu wybrała się w kilkumiesięczną podróż. Jej wyprawie na Wschód patronuje „Express Bydgoski”.

Karolina Sypniewska to studentka Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, która w lipcu wybrała się w kilkumiesięczną podróż. Jej wyprawie na Wschód patronuje „Express Bydgoski”.

<!** Image 2 align=right alt="Image 66431" sub="Złoty Tydzień, narodowe święto Chin, Karolina spędziła w Szanghaju. /Fot. Nadesłane">Słynny Złoty Tydzień - narodowe święto Chin - spędziała w Szanghaju, gdzie wraz z tubylcami uczciła 58. rocznicę Chińskiej Republiki Ludowej. - Wszystkie ulice były pozamykane, a miasto zatłoczone. Atmosfera niepowtarzalna. Nigdy wcześniej nie widziałam tylu ludzi naraz - mówi bydgoszczanka. - Jednocześnie zaobserwowałam różnice społeczne. Widać je też w mieście. Obok nowoczesnych drapaczy chmur i wielkich domów towarowych stoją stare, rozpadające się domki w wąskich uliczkach, zacienionych wieżowcami - opowiada.

Po hucznej narodowej uczcie nasza podróżniczka wybrała się do Suzhou i Hangzhou. - Chińskie przysłowie głosi, że w niebie jest raj, a na ziemi są Suzhou i Hangzhou - przytacza. - Suzhou jest jednym z najstarszych miast w dorzeczu rzeki Jangcy. Nazywa się je „Wenecją Wschodu”, znajduje się tu wiele kanałów i pięknych, starych mostów. Miejsce to słynie też z przepięknych ogrodów. Na każdym kroku widać tu kunszt i cierpliwość chińskich ogrodników - twierdzi.

<!** reklama>Studentka zwiedziła też miejscowości: Longszeng, Yangshuo, Nanning i Guilin. Guilin i Yangshuo swój urok zawdzięczają wapiennym wzniesieniom oraz pagórkom o fantastycznych kształtach. - Zwiedziłam tam piękne jaskinie. Malownicze wzgórza w tej okolicy zamieszkują małpy, które jak się okazało, potrafią zaatakować - zdradza. Przebywając w Guilin, zatrzymała się w akademiku. - Jeden z zaprzyjaźnionych studentów był na tyle uprzejmy, że udostępnił mi swoje łóżko w siedmioosobowym męskim pokoju, a sam spał na podłodze! Na szczęście, poznałam tam Polkę, która studiuje język chiński na tamtejszym uniwersytecie i przeprowadziłam się do niej - mówi.

W Yangshuo z kolei naszej rodaczce przydała się biegła znajomość języków obcych. - Pracowałam trochę jako wolontariusz, ucząc angielskiego chińskich studentów. Zadawali mnóstwo pytań na temat Polski, więc chętnie opowiedziałam im o naszym kraju, tradycjach i zwyczajach. Pokazałam im też zdjęcia z mojej ojczyzny - opowiada.

Z Chin nasza podróżniczka pojechała do Wietnamu, by tam, w stolicy - Hanoi - wziąć udział w niedzielnych wyborach do polskiego parlamentu.(juk)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!