Strzał w dziesiątkę

<!** Image 3 align=none alt="Image 203781" sub="Wirtuoz batuty, Jerzy Salwarowski (na zdjęciu), i jego syn, wirtuoz klawiatury, Hubert Salwarowski, wystąpią podczas rosyjskiego wieczoru w filharmonii [Fot.: Filharmonia Pomorska]">Jego syn, pianista Hubert Salwarowski, został niegdyś nazwany przez krytyków drugim Rafałem Blechaczem. Ojciec i syn wystąpią w Filharmonii Pomorskiej 8 lutego.

Związki rodziny Salwarowskich z naszym regionem datują się od dawna. Senior, choć urodził się w Krakowie, jako muzyk, dyrygent zostawiał ślady w różnych miastach Polski i świata. W latach 1988-1991 był dyrektorem do spraw artystycznych Filharmonii Pomorskiej i kierował tutejszą orkiestrą symfoniczną. Nagrał dwie płyty z Toruńską Orkiestrą Symfoniczną, poza tym w Toruniu właśnie organizuje Wakacyjne Kursy Dyrygenckie (pierwsze w Polsce) i współtworzył także (razem z Markiem Wakarecym) Międzynarodowy Festiwal Toruń - Muzyka i Architektura.<!** reklama>

Wspomnieliśmy, że maestro Jerzy Salwarowski ma rękę do muzyki rosyjskiej i przekonamy się o tym podczas koncertu 8 lutego. W jego programie zapisano: uwerturę do opery „Rusłan i Ludmiła” Michała Glinki, „II Koncert fortepianowy c-moll” Siergieja Rachmaninowa i „IV Symfonię f-moll” Piotra Czajkowskiego.

Przy fortepianie zasiądzie syn dyrygenta, Hubert Salwarowski, obwołany osobowością polskiej pianistyki młodego pokolenia. Studiował grę na fortepianie pod kierunkiem Andrzeja Jasińskiego w Akademii Muzycznej w Katowicach, a także w The Juilliard School w mistrzowskiej klasie Oxany Yablonskiej (2004). W 2008 roku wygrał konkurs na stanowisko asystenta w Katedrze Fortepianu Akademii Muzycznej w Katowicach. Pozostaje mieć nadzieję, że obu panom zdrowie dopisze i do Bydgoszczy przyjadą. Na swoim facebookowym profilu Jerzy Salwarowski, jak się okazuje nie tylko artysta, ale także myśliwy, napisał kilka dni temu: - Walczę z resztkami grypy, więc strzelbę i narty zawiesiłem na kołku...

Bilety na konceret do nabycia na www.ebilet.pl oraz w kasie Filharmonii Pomorskiej.