Wczoraj konferencję prasową zwołali posłowie PO Paweł Olszewski i Krzysztof Brejza. Wszystko po to, by wytknąć zaniechania rządowi PiS. Przykład koronny - budowa, a właściwie brak budowy drogi ekspresowej S5.
- Wczoraj miały być oddane do użytku trzy odcinki S5. Rząd PiS oddaje do użytku najdłuższą plażę w Europie, to droga z piasku - uważa poseł Krzysztof Brejza. - S5 to symbol nieudacznictwa rządów PiS. S5 to kataklizm, a S5 jest kluczowa dla regionu i zwłaszcza dla bydgoskiej części województwa. Pół roku ostrzegaliśmy przed czarnym scenariuszem że 3, 4 i 6 odcinka S5 nie oddadzą na czas, to 40km drogi.
To tylko nasza zasługa
- Nie został oddany ani jeden odcinek drogi ekspresowej w naszym województwie, mamy gigantyczne opóźnienia. Sprawa jest poważniejsza niż może się wydawać. Polsce grozi katastrofa w wykorzystaniu funduszy unijnych, wszystkie drogi ekspresowe są opóźnione. Wszystko co oddawane jest teraz do użytku to wynik prac poprzedniej ekipy - twierdzi były minister.
40 -tyle procent kosztów - to według posłów PO zaliczki jakie płacono wykonawcom na S5
Posłowie zapowiedzieli również skierowanie do organów ścigania sprawy wypłaty zaliczki wykonawcom w wysokości 40 procent kosztów. Uważają, że niektóre odcinki zostały wykonane w zaledwie 20 procentach, więc tak wysokie zaliczkowanie nie powinno mieć miejsca.
Poseł PiS zdruzgotany
Do zarzutów posłów PO odniósł się poseł Piotr Król (PiS).
- Jestem zdruzgotany tym, co usłyszałem. Mi się to śni chyb. W zeszłej kadencji, kiedy rozstrzygnięto przetarg, w którym na trzech odcinkach wygrała włoska firma, która w Polsce nie zbudowała metra drogi, to razem z kilkoma posłami skierowałem interpelację do ówczesnego ministra infrastruktury. Na interpelację odpisał wiceminister Olszewski. I to wiceminister Olszewski dwa dni przed wyborami parlamentarnymi podpisał umowę na realizacje S5. Pozwolił na taką konstrukcję przetargu, która pozwoliła wybrać firmę, która w kraju nie wbiła pół łopaty, a teraz on mówi, że to jest nasza wina, że to ta firma wygrała. A do tamtego przetargu można było np. wprowadzić kryterium „zbuduj 100 km drogi w Polsce”.
Teraz albo Włochom GDKKiA wypowie umowę albo zrobią to Włosi. Wtedy trzeba zrobić szybką inwentaryzację i mam nadzieje, że wtedy wygrają podmioty, które maja doświadczenie w budowie dróg.
"Dojrzalsi". Nowy program skierowany do seniorów (odc. 1)
