Ubiegłoroczna „przepowiednia” się sprawdziła. Przypomnijmy - karty tarota powiedziały wtedy, że przed bydgoszczanami trudny 2016 rok, że ludzie zaczną protestować, bo wzbudzona nienawiść wywoła napięcia.
Bydgoszcz nie jest wyspą
Pierwszy rozkład kart tarota.
- Im dłużej mieszkam w Londynie, tym bardziej kocham Bydgoszcz - mówi Alis. - Dlatego niepokoi mnie trochę obecność odwróconego koła fortuny.
Z rozkładu kart wynika, że 2017 rok, podobnie jak 2016, nie będzie sielankowy.
- Mimo to Bydgoszcz zyska i wyjdzie na lepszą pozycję w gronie dużych miast - interpretuje układ kart tarota wróżka Alis. - Koło fortuny będzie wprowadzało jakieś zamieszanie, Bydgoszcz nie uniknie wstrząsów, ale będą one spowodowane przede wszystkim przez sytuację w kraju, Europie i na świecie.
Przeczytaj też: Budżet obywatelski 2017 - co wybudują w Bydgoszczy?
Karty sugerują, że pozycja Bydgoszczy będzie silniejsza niż do tej pory. Z miasta przestaną wyjeżdżać ludzie. Wydaje się, że mieszkańcy innych, mniejszych miejscowości oraz państw położonych za wschodnią granicą zechcą osiedlić się w Bydgoszczy.
Konflikt potrwa
Zamieszanie, które pojawiło się w rozkładzie tarota, dotyczy też pogłębiającego się podziału w województwie kujawsko-pomorskim, spowodowanego konfliktem bydgosko-toruńskim. Jednym z jego elementów prawdopodobnie stanie się walka o utrzymanie bydgoskiego lotniska. Tarot pokazuje, że mimo trudnych sytuacji uda się obronić port i (nawet) go rozbudować.
Konflikt bydgosko-toruński, dotknie też sfery materialnej. Na szczęście Bydgoszcz i z tym sobie poradzi. Nie będzie musiała czekać na dotacje z zewnątrz, rozpocznie kolejne inwestycje za własne pieniądze.
- Ciąg dalszy meczu Bydgoszcz - Toruń będzie korzystny dla Bydgoszczy - prognozuje Alis. - Na efekty trzeba będzie jednak poczekać dłużej niż rok. Karty mówią, że wyniki pojawią się w 2018 roku.
Prawdopodobnie wygraną zapewnią Bydgoszczy rezultaty wyborów samorządowych.
Huśtawka nastrojów
Bydgoszczanom nie będzie łatwo, bo w Polsce i Europie nie będzie spokojnie.
- Należy spodziewać się dużej huśtawki nastrojów - przestrzega Alis. - Mieszkańcy będą się wahać. Trudno im będzie zdecydować, czy chcą zostać, czy uciec poza granice kraju. A jeśli zdecydują się na wyjazd, to dokąd?
Niepewność ta najsilniej objawi się w pierwszym kwartale 2017 roku, potem będzie słabła i wróci jesienią.
Nic złego się nie stanie
Nie czekają nas klęski żywiołowe, nie dojdzie też do wojennego rozlewu krwi.
- Bydgoszczy nic złego się stanie - interpretuje rozkład kart Alis. - Miasto będzie coraz ładniejsze, przybędzie urokliwych miejsc. Bydgoszczanie zaczną bardziej troszczyć się o otoczenie i o swoje miasto. Zaczną być bardziej kreatywni i postawią na własny rozwój. Zrealizują swoje plany i się nie poddadzą, bo są bardzo waleczni i uparci.
Bydgoszczanie, tak jak wszyscy Polacy, w 2017 roku powinni uważać na nieprawdziwe informacje. Dlatego...
- Największym zagrożeniem będzie uleganie takim informacjom. Nie można dać się szczuć na innych. Największymi sprzymierzeńcami będą: poczucie własnej wartości, solidarności i lokalny patriotyzm. - prognozuje Alis i dodaje wzruszona: - Wszystkim składam najserdeczniejsze życzenia. Bydgoszczanie, pamiętajcie o tym, że jesteście największym skarbem waszego miasta!
