O projekcie uchwały dyskutowano na sesji Rady Miasta Bydgoszczy w środę (26 marca). Przypomnijmy, radni Bydgoskiej Prawicy dwa tygodnie temu zaproponowali projekt, według którego każdy mieszkaniec, który posiada bilet okresowy na komunikację miejską, będzie mógł bezpłatnie korzystać z miejsca na jednym z pięciu parkingów. Według pomysłu na darmowe parkowanie mogliby liczyć nie tylko ci, którzy kupują bilety miesięczne i 14-dniowe, ale również osoby z biletami 5-dobowymi.
– Idea jest taka, żeby powrócić do pierwotnego założenia, że z parkingów park and ride mogą korzystać ci, którzy korzystają z komunikacji miejskiej. Nie rozumiemy, czemu ten system od początku tak nie działa. Parkingi świecą pustkami – mówił na sesji Paweł Bokiej, przewodniczący klubu radnych Bydgoskiej Prawicy.
Zwrócił uwagi na to, że podczas prac nad projektem w komisji nie pojawił się żaden z przedstawicieli ZDMiKP, więc właściwie nad uchwałą w ogóle nie było dyskusji. – Doceniam troskę o miejsca parkingowe, które są jeszcze niezajmowane w systemie park and ride. Jak wiemy na ulicy Kujawskiej system cieszy się coraz większą popularnością. Również w Myślęcinku jest coraz więcej samochodów – mówił Mirosław Kozłowicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy.
Apelował, aby nie wylewać dziecka z kąpielą, bo być może niebawem sytuacja poprawi się także na Czyżkówku, na co może wpłynąć wprowadzenie strefy płatnego parkowania przy ul. Grunwaldzkiej.
– Uchwała w tej formie jest niewykonalna z uwagi na możliwości techniczne, a właściwie braki techniczne. Mamy dwa systemy: Bydgoska Karta Miejska i P&R, które powstały w różnym czasie. Systemy musiałyby być zintegrowane, a nie są – stwierdził zastępca prezydenta Bydgoszczy.
Integracja jesienią
Szczegóły techniczne tłumaczył Rafał Grzegorzewski, zastępca dyrektora ds. transportu w ZDMiKP. Jak mówił od paru miesięcy trwają prace, które mają umożliwić integrację systemów, tak, aby na parkingach dało się odczytywać bilety zakodowane np. na kartach czy legitymacjach studenckich, ale nie ma gwarancji, że zakończoną się one sukcesem, bo pod względem technicznym jest to skomplikowany proces. Dodawał, że aby uchwała była skuteczna, potrzebne będzie więcej zmian w projekcie, związanych np. z doprecyzowaniem tego, którzy posiadacze, jakich biletów i na jakich zasadach mogą parkować na wybranych parkingach.
– Jeżeli państwo wyrazicie taką wolę, mam propozycję. Do końca września przedstawiłbym sposób, w jaki sposób system P&R miałby funkcjonować w połączeniu z systemem BKM, z gotowymi propozycjami funkcjonalnymi. Mam nadzieję, że do tego czasu uda mi się zakończyć prace techniczne, aby wdrożyć to rozwiązanie. To byłby dobry moment, aby wtedy zaprojektować uchwałę, która będzie miała realne szanse wdrożenia w terenie – stwierdził Rafał Grzegorzewski.
Wówczas na sesji dodatkowo dyrektor zaprezentowałby aktualne statystyki z parkingów, bo być może zmiany będą potrzebne tylko na części z nich, jeśli wcześniej uda się zapełnić np. ten przy rondzie Kujawskim.
– Cieszy deklaracja dyrektora, ale parkingi funkcjonują od października 2022 r., a dotąd na większości z nich jedyne, co się rozwija to czynnik biologiczny. Na pewno na parkingu przy rondzie Maczka mamy rozwijającą się roślinność, a pojazdów parkujących tam brakuje. Nie mówię już o parkingu na Przylesiu – stwierdził Szymon Róg z Bydgoskiej Prawicy.
Wojciech Bielawa dodawał, że w Fordonie z miejsc parkingowych korzystają głównie dzieci, które uczą się jazdy na rowerze i ćwiczą jazdę na rolkach. Radni proponowali jeszcze, aby uchwałę przyjąć z dniem wejścia w życie od 1 stycznia 2026 r., ale i to rozwiązanie odrzucono, tłumacząc, że jest więcej formalnych rzeczy do poprawy w projekcie.
