Pół wieku temu w Liverpoolu...

„Come Together” - pod takim tytułem 20 stycznia o godz. 19.00 w Filharmonii Pomorskiej odbędzie się koncert poświęcony fenomenowi zespołu The Beatles.

<!** Image 2 align=none alt="Image 184287" sub="Bydgoskie Żuki niczym czwórka z Liverpoolu... ">Przeboje The Beatles znają nawet młodzi ludzie, dla których 50 lat, upływających od rozpoczęcia kariery słynnej czwórki z Liverpoolu, to jak stąd do wieczności. A oni znają, słuchają i podziwiają, czasem nawet włączając się w stary spór o prymat między The Beatles a The Rolling Stones! Cóż, giganci żyją wiecznie...

<!** reklama>Niebagatelny wkład w to, że beatelmania kwitnie w najlepsze ma bydgoski zespół Żuki, który gra i śpiewa hity chłopców z Liver- poolu nieprzerwanie od ćwierć wieku. I , jak podkreśla menedżer zespołu, Mirosław Balbuza, zawsze w tym samym składzie: Piotr Andrzejewski i Adam Staniszewski - gitara i śpiew, Marek Posieczek - bas i śpiew - oraz Jerzy Bołka - perkusja.

Skład ten usłyszymy podczas koncertu „Come Together”, z tym że z towarzyszeniem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Pomorskiej pod batutą Jana Walczyńskiego. I nazwisko dyrygenta mówi w tym przypadku wszystko - przeboje genialnej spółki Lennon & McCartney usłyszymy w symfonicznych aranżacjach!

Przed laty bowiem to właśnie Jan Walczyński - specjalista od aranżacji rocka, jazzu czy popu na orkiestrę symfoniczną - po raz pierwszy zaprosił Żuki do współpracy. Od tego czasu zespół niejednokrotnie grywał z filharmonikami, nadając przebojom The Beatles wspaniałe, szerokie brzmienie... Minionego lata zespół Żuki podobny koncert dał z orkiestrą Marka Czekały, by teraz po raz kolejny zagrać pod batutą Jana Walczyńskiego. (K)