Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze mieć… Doskonale, tylko co z nimi zrobić? - komentuje Jarosław Reszka

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Nadeszły czasy, w których pieniądze wszyscy chcą dawać, ale nie przyjmować
Nadeszły czasy, w których pieniądze wszyscy chcą dawać, ale nie przyjmować Mariusz Kapała, zdj. ilustracyjne
Pieniądze mieć to fajna rzecz! Ale tak w ogóle, bo w szczególe jest z nimi w naszym szanownym państwie kłopot. Zwłaszcza gdy się nie chce tych pieniędzy przeputać, tylko pomnożyć.

Banki w każdym razie nie są takimi skrzętnymi mrówkami zainteresowane. Na przykład w ostatnich miesiącach jeden z tych banków, nie jakiś podrzędny banczek, ale duże, zagraniczne banczysko, pięć razy napuszczał na mnie swoich przedstawicieli handlowych, mamiących ofertą nowej karty kredytowej powiązanej z dużą, zagraniczną siecią stacji paliw. Istotną korzyścią dla posiadacza tej karty miały być zniżki podczas tankowania na stacjach tej właśnie firmy. Za pierwszym razem cierpliwie wysłuchałem przez telefon całej treści oferty, by na koniec odmówić. Powód był prosty. Najbliższa stacja tej sieci znajdowała się ponad pięćdziesiąt kilometrów od mojego domu, przy drodze, którą jeżdżę trzy, może cztery razy do roku. Przedstawicielka handlowa banku, której moje racje wyłuszczyłem, po krótkim oporze przyznała mi rację i zakończyła rozmowę.

Zagraniczny bank, który pani przedstawicielka reprezentowała, albo był zbyt jednak duży, albo niezbyt dobrze zorganizowany, by swoim pracownikom przekazywać podstawowe informacje. Kolejnych czworo jego przedstawicieli handlowych w kolejnych miesiącach zadzwoniło bowiem do mnie z tą samą ofertę, wykazując zdziwienie, że już ktoś z ich firmy tę ofertę mi przedstawiał. Zanim miałem szansę to wyartykułować, mijały może dwie minuty. W tym czasie dowiadywałem się m.in., że rozmowa jest rejestrowana i dla upewnienia się, że ja to ja, podawałem miesiąc mojego urodzenia i odpowiadałem na pytanie, czy mam konto w banku, z którego dzwoniono, Dopiero potem, upewniwszy się, że kolejny raz składana mi jest propozycja nowej karty kredytowej połączonej ze znaną firmą, właścicielką sieci stacji paliw, mogłem gwałtownie przerwać dialog kategorycznym stwierdzeniem, że ofertę znam i nie interesuje mnie ona.

Ale to pikuś w porównaniu z tym, jak zostałem potraktowany, gdy chciałem w innym banku, też dużym i powszechnie znanym, założyć konto walutowe i zdeponować na nim pewną kwotę w euro. Nie jakąś fortunę, lecz mniej więcej równowartość trzech pensji pracowniczych na Zachodzie. A zatem kwotę, nad którą, w mojej skromnej opinii, warto się pochylić.

Postanowiłem zwrócić się z tą propozycją do jedynego banku, który w ostatnim czasie ma dość atrakcyjną propozycję dla klientów z euro w portfelu. W tym celu podjechałem do okazałej siedziby tego banku w Bydgoszczy. Kiedy po wejściu poinformowałem o celu mojej wizyty, zrazu wywołałem konsternację. Po krótkiej naradzie pomiędzy paniami bankowczyniami zostałem wreszcie odesłany do korytarza, w którym znajdowały się przeszklone boksy dla doradców osobistych. Grzecznie zasiadłem w korytarzu i czekałem. Pięć, dziesięć minut, kwadrans. Potem moja cierpliwość się wyczerpała. Podszedłem do drzwi wejściowych, by tam zrobić małą awanturę. Poskutkowała w takim zakresie, że jedna z pań bankowczyń weszła do jednego boksów dla doradców osobistych, z którego chwilę później wyłonił się osobnik w wieku mojego syna.

Niestety, nie wykazał w stosunku do mnie synowskich uczuć. Gdy zorientował się, co mnie przywiodło do wrót jego banku, wymownie spojrzał na zegarek na nadgarstku. „Przykro mi, ale dziś nie mam czasu i przez parę następnych dni też jestem bardzo zajęty” - oświadczył. Po czym dał mi wizytówkę i umówiliśmy się, że zadzwonię pod koniec tygodnia, by ustalić datę spotkania.

Dzwoniłem potem kilkanaście razy. Nie odebrał, nie oddzwonił… Wyższa kultura bankowości? Nie ten bank wprawdzie, o który chodzi w tej popularnej reklamie, ale do tego, do które się zgłosiłem, pasuje jak ulał. Oczywiście jako gorzka ironia.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera