Od 1 listopada pozostawienie auta na terenie WSD miało być płatne. Obecnie znalezienie miejsca do parkowania graniczy tam z cudem - od wczesnego rana wszystkie miejsca (jest ich tam 150) są zajęte i trzeba krążyć po całym osiedlu w nadziei, że gdzieś znajdzie się miejsce dla auta.
- Chcemy wymusić większą rotację na parkingu. Wiemy, że część samochodów nie należy nawet do osób, które korzystają z usług szpitala - mówi Edward Hartwich, dyrektor WSD w Bydgoszczy. - Technicznie jesteśmy gotowi na uruchomienie opłat, chcemy jednak dokładnie wyliczyć ich poziom i z odpowiednim wyprzedzeniem poinformować o tym zainteresowanych, by nie czuli się zaskoczeni.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że godzina postoju kosztować ma aż 5 złotych. Zirytowani są pracownicy szpitala.
Dzisiaj komunikacja miejska w Bydgoszczy jest za darmo. Jak ...
- Dowiedzieliśmy się, że miesięczny abonament za parkowanie ma wynieść 150 złotych! Kadra w Juraszu i Bizielu płaci tyle za stanowiska parkingowe dla pracowników na cały rok. Ci, którzy są na działalności, wrzucą sobie opłaty w koszty, ale co z resztą? - mówią.
- Nikt nikogo nie zmusza do parkowania przy szpitalu, są miejsca również na osiedlu - mówi Edward Hartwich.
FLESZ - 12 listopada dniem wolnym
źródło: TVN/x-news