https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MISTRZOWIE MOTORYZACJI O cierpliwości, kursantach i pasji opowiadają instruktorzy jazdy

Zazwyczaj nie zastanawiamy się nad tym, co sprowadziło ich do tego zawodu, dlaczego go wybrali i co lubią w nim najbardziej. My byliśmy tego jednak ciekawi. Poznajcie bliżej uczestników kategorii Instruktor Jazdy Roku w naszej specjalnej akcji Mistrzowie Motoryzacji 2025.

Grzegorz Uściński (OSK Wanat, Swarzędz) pamięta dwóch kursantów, którzy wyryli się w Jego pamięci. - Pierwszą była pani Jolanta, 66-latka, która miała niezwykłą historię. W wieku 50 lat została wdową, co całkowicie odmieniło jej życie. Postanowiła, że to dla niej nowy początek. Wtedy nauczyła się pływać, w wieku 54 lat skoczyła ze spadochronem, a gdy skończyła 66 lat, postanowiła zdobyć prawo jazdy. Jej marzeniem było kupienie kampera i podróżowanie po świecie na emeryturze! - Nauka jazdy nie była dla niej łatwa, miała swoje obawy, ale z ogromnym uporem i determinacją dążyła do celu. Każda lekcja z nią była inspiracją, a jej optymizm i energia były wręcz zaraźliwe. W końcu osiągnęła swój cel, a ja miałem poczucie, że byłem świadkiem czegoś wyjątkowego – wyznaje pan Grzegorz. Drugim kursantem, który zrobił na Nim ogromne wrażenie, był Piotrek – młody chłopak ze spektrum autyzmu. Mimo swoich ograniczeń był niesamowicie komunikatywny, a jego ukryte talenty ujawniały się szczególnie za kierownicą. Okazał się wręcz geniuszem. Posiadał fotograficzną pamięć i potrafił analizować skrzyżowania w sposób, który nawet instruktora zaskakiwał. Z łatwością przewidywał, jak zachowają się inni kierowcy. Dostrzegał detale, które innym umykały. - Jego precyzja i umiejętność logicznego myślenia sprawiły, że jazda samochodem stała się dla niego naturalna. Wystarczyło mu kilka godzin, by opanować rzeczy, z którymi inni zmagają się tygodniami - podkreśla nasz uczestnik ze Swarzędza. Dodając, że i pani Jolanta, i Piotrek pokazali, że determinacja i pasja mogą pokonać wszelkie trudności. - To właśnie takie historie sprawiają, że praca instruktora jest niezwykle satysfakcjonująca – dodaje.

Zdany egzamin przepisem na zadowolenie z pracy

Większość naszych rozmówców, uczestników kategorii Instruktor Jazdy Roku, mówi, że to moment, w którym kursanci zdają egzamin na prawo jazdy, jest najbardziej satysfakcjonującym elementem Ich ciężkiej pracy. Są jednak także inne powody, dla których kochają swój zawód.

Przykładowo, Weronika Gała (OSK 21, Legnica) oprócz pozytywnego wyniku egzaminu wymienia także moment, jak widzi osobę, którą nauczyła wszystkiego od podstaw, jak sama porusza się po drogach własnym samochodem. Łukasz Wrzos (OSK Wrzos, Kiełczów) zwraca zaś uwagę, że jeszcze przed zdaniem egzaminu pojawiają się chwile, które mogą wywołać uśmiech na twarz instruktora: - Najprzyjemniejsze momenty w mojej pracy to te, gdy uczniowie zaczynają czuć się pewnie za kierownicą i widzę rezultaty mojej pracy.

Emocje, obawy i inne trudności

Jak w każdym zawodzie obejmującym edukację, również instruktorzy trafiają na trudne przypadki. Prawdziwym wyzwaniem mogą okazać się osoby, które w swoim życiu uczestniczyły w jakimś zdarzeniu drogowym. - Przełamanie bariery strachu jest dużym wyzwaniem dla instruktora. Kolejnym wyzwaniem są osoby, które mają już swój wiek – zauważa Grzegorz Mierzejewski (Szkoła Nauki Jazdy Na Luzie, Ostrołęka).

Wielkim wyzwaniem może być też szkolenie osób, które mają problemy z opanowaniem wiedzy z zakresu przepisów ruchu drogowego i problemy z koncentracją. - Również szkolenie osób, które przeżywają bardzo duży stres w czasie zajęć praktycznych – dodaje Jerzy Puchta (OSK Puchta, Wyszków).

Dlaczego usiedli w fotelu pasażera

Monika Juchniewicz z toruńskiego OSK AutoSter zawsze myślała, że… nie nadaje się na kierowcę. Prawo jazdy uzyskała w wieku 32 lat. - Głównie dlatego, że mama chciała oddać na złom malucha, który był ulubieńcem mojego zmarłego taty. I tak zaczęła się przygoda za kółkiem. Okazało się, że nie potrafię żyć bez samochodu, a i uczyć lubię, więc trzy lata później zdałam egzamin na instruktora. Ta praca okazała się strzałem w "10" - opowiada nam swoją wyjątkową historię pani Monika.

Niektórzy, jak Mariusz Prygiel, motoryzacją interesowali się od dziecka i właśnie to popchnęło ich do tego konkretnego zawodu. - Bycie instruktorem pozwala mi kontynuować pasję związaną z motoryzacją, a jednocześnie przekazywać kursantom posiadaną wiedzę w tej dziedzinie, wymieniać się z nimi wiedzą, doświadczeniem i opiniami na tematy motoryzacyjne – podkreśla pan Mariusz z radomskiego Eltrans.

Jedni potrzebują spokoju, drudzy konkretów

Łukasz Maliszewski (OSK Lider, Łomża) do każdego kursanta stara się podchodzić indywidualnie i szybko wyczuć jego typ osobowości: - Wtedy mogę próbować zastosować odpowiednią technikę. Jedni potrzebują dużo spokoju, inni wolą krótkie, ostrzejsze komunikaty. Myślę, że pomocne jest moje pedagogiczne przygotowanie i wykształcenie.

Tomasz Kozak z gdańskiego OSK Motobit stawia również na etykę pracy, podkreślając, że by poradzić sobie ze stresem kursanta, należy mieć podejście godne instruktora. Co jeszcze? - Cierpliwość ponad wszystko. Wiara. Przekonać ich, że będą dobrymi kierowcami – podkreśla pan Tomasz.

Głosowanie trwa!

W naszej akcji specjalnej Mistrzowie Motoryzacji 2025 pragniemy docenić osoby, które poświęcają swoje serce, zapał i optymizm w imię swojej największej pasji – motoryzacji. To kierowcy, mechanicy, doradcy sprzedażowi i instruktorzy jazdy, którzy wiedzą, że własne cztery kółka to podstawa. Okażcie Im swoje wsparcie i zagłosujcie!

KLIKNIJ i GŁOSUJ
Sprawdź aktualne wyniki głosowania
i czytaj więcej o plebiscycie

__________

Patronami akcji są ogólnopolski magazyn Motosalon oraz serwis internetowy www.motofakty.pl

Partnerem akcji są Targi Kielce, organizator XII Dub It Tuning Festival
www.targikielce.pl

__________

Zobacz relację z gali poprzedniej edycji plebiscytu

od 12 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski