Turystów jak na lekarstwo, a tegoroczny sezon był najgorszy od lat. I trudno wczasowiczom się dziwić. Jezioro umiera - jest zanieczyszczone, wody coraz mniej.
PRZECZYTAJ:Kto zanieczyszcza jezioro w Chmielnikach? Starostwo chce ratować akwen
Sprawa tego akwenu jednak utknęła gdzieś w papierach. Starostwo chce zaapelować do marszałka o ratowaniem jeziora, ale potrzebuje dokumentu od urzędu gminy, co zrobił w sprawie ścieków trafiających do wody.
Wójt twierdzi, że zrobiono wszystko, a o taki dokument nikt się nie zwracał. Ile taka przepychanka może jeszcze trwać? Obawiam się, że latami. Tymczasem jezioro zamieni się w cuchnące bajoro.