Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Operatorzy pchają się do klatek

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Spółdzielnie mieszkaniowe mają obowiązek umożliwienia działalności operatorom internetowym i telewizji kablowej. W praktyce bywa jednak różnie, a konkurencja jest ograniczana.

Spółdzielnie mieszkaniowe mają obowiązek umożliwienia działalności operatorom internetowym i telewizji kablowej. W praktyce bywa jednak różnie, a konkurencja jest ograniczana.

- Nie robimy problemów żadnemu z operatorów - zapewnia Zbigniew Sokół, prezes Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Przyznaje jednak, że jedna z telewizji chciała położyć kable w sposób, który był nie do przyjęcia. - Zamiast zrobić to po obrysie budynków, poszli na skróty - dodaje prezes. - W dodatku zaplanowali tak przebieg łącz, że przechodziły one centralnie przez jedną z najatrakcyjniejszych naszych działek, którą chcemy sprzedać w ogólnopolskim przetargu. Na to zgodzić się nie mogliśmy. Wzajemne przepychanki trwały prawie dwa lata. Ostatecznie na nasz koszt zmieniliśmy projekt, obniżyliśmy też oczekiwania finansowe. Dostawca Internetu może świadczyć swoje usługi.<!** reklama>

Z dostawcami też lekko nie jest. Spółdzielnie chciałyby bowiem, aby ci najpierw wysondowali mieszkańców, czy w ogóle chcą nowego operatora lub dostawcy. Firmy z kolei chcą kłaść kable, bo gdy Internet czy kablówka już w bloku jest, łatwiej im namówić jego mieszkańców do skorzystania z ich oferty.

- Spółdzielnie robią, co tylko mogą, by nie wpuścić konkurencji na osiedle. Bywa, że buntują mieszkańców, a czasem powołują się na estetykę budynku, którą zniszczyć ma rzekomo kolejny kabel przeciągnięty przez piętro. Im starsze zasoby w spółdzielni, tym kłopot większy. Pierwsza prośba zawsze kończy się odmową. Szefowie spółdzielni powołują się bowiem na zapis, że instalacja uniemożliwi racjonalne korzystanie z nieruchomości, co jest podstawą do odrzucenia wniosku.

- A jak kabel może uniemożliwić korzystanie z klatki schodowej? - pyta jeden z przedstawicieli internetowego operatora, pragnący zachować anonimowość.

Bywa jednak i odwrotnie. Spółdzielnie bowiem mają również obowiązek zapewnienia możliwości oglądania telewizji swoim członkom.

- Na ulicy Lawinowej nikt nie chciał podłączyć telewizji. Pytaliśmy największych operatorów. Nikomu się nie opłacało. W końcu po wielkich namowach zgodził się to zrobić Gawex - mówi prezes Zbigniew Sokół.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!