Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Winna była spółdzielnia

Jarosław Hejenkowski
Inowrocławska spółdzielnia przegrała proces sądowy i musi teraz zapłacić karę. Zamierza nią jednak później obciążyć byłe kierownictwo.

Inowrocławska spółdzielnia przegrała proces sądowy i musi teraz zapłacić karę. Zamierza nią jednak później obciążyć byłe kierownictwo.

<!** Image 2 align=none alt="Image 185179" sub="Afera kablówkowa sprawiła, że inowrocławianie płacą mniej za tv i Internet. Dotychczasowy monopolista obniżył ceny, gdy na rynek weszła konkurencja Fot. Jarosław Hejenkowski">Sądowa sprawa w Warszawie ciągnęła się półtora roku. Wreszcie jest wyrok, który jako winną wskazuje spółdzielnię.

To jej władze utrudniały pięć lat temu firmie z Trzemeszna wejście na inowrocławski rynek, na którym istniała już jedna kablówka. Od monterów Serv-Netu wymagano mnóstwa uzgodnień, aby dostać się do kabli i gniazdek.

Sprawa trafiła więc do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który uznał, że to wina Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i nałożył na nią karę w wysokości 39,5 tys. zł.

- Świadczenie usług przez operatorów powinno odbywać się na podstawie swobodnie zawieranych umów z poszczególnymi abonentami, ponieważ to oferowany pakiet programów stanowi jedno z podstawowych kryteriów wyboru kontrahenta. O wyborze oferty powinni decydować potencjalni abonenci, a nie spółdzielnia - wyjaśniała Agnieszka Majchrzak z UOKiK.

W tym czasie zmieniły się władze KSM, a jej nowy prezes Jan Gapski postanowił walczyć w sądzie.

<!** reklama>- Trzeba zjeść tę żabę - objaśniał obrazowo. Okazało się, że nie jest to takie łatwe. Stołeczny sąd właśnie podtrzymał orzeczenie UOKiK. Spółdzielnia będzie musiała zapłacić.

To jednak nie koniec sprawy. Bowiem Jan Gapski chce tą kwotą obciążyć byłe kierownictwo KSM.

- Skierujemy do sądu sprawę w trybie regresowym - zapowiada w rozmowie z nami.

Postępowanie regresowe oznacza, że spółdzielnia zapłaci teraz karę i będzie oczekiwała orzeczenia sądu, który nakaże poprzedniemu kierownictwu oddanie pieniędzy. Nie wiadomo jeszcze, jak zareaguje na to byłe szefostwo KSM. Ówczesny prezes Włodzimierz Miklas pytany o proces nie czuł się winny. - Nie poczuwamy się do błędnych decyzji - wyjaśniał.

Od początku afery, czyli od trzech lat trzemeszeński Sev-Net nie ma problemów z rozbudowywaniem sieci. Obecnie w jego zasięgu znajduje się pięć tysięcy mieszkań na Rąbinie.

- Nie czuję satysfakcji, ale odczuwam zmianę w podejściu spółdzielni do współpracy. Teraz nie ma żadnych problemów - mówi o wyroku prezes firmy, Jan Zybała, który zapowiada w tym roku ekspansję na osiedle Toruńskie i Piastowskie.

Trwający kilka lat spór przyniósł także wielki pożytek... inowrocławianom. Multimedia obniżyły ceny, a nowa firma stara się z nimi konkurować.

- Obecność dwóch operatorów na rynku jest na pewno z korzyścią dla abonenta - przyznaje Jan Zybała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!