Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Około Wielkanocy u nas tylko dobre wiadomości - Kronika bydgoska Jarosława Reszki

Jarosław Reszka
Jarosław Reszka
Przebudowa szpitala im. Biziela w Bydgoszczy powinna zakończyć się jeszcze tym roku
Przebudowa szpitala im. Biziela w Bydgoszczy powinna zakończyć się jeszcze tym roku Dariusz Bloch
Angielscy dziennikarze mają swoje powiedzonko: „If it bleeds, it leads”, my polskie: „Co krwawi, to ciekawi”. Tym razem jednak nie pójdziemy tą drogą...

Rozpoczynałem pracę dziennikarskiego gryzipiórka u zarania wolnej Polski, już po upadku PRL-u. Jedna z pierwszych nauk, którą dostałem od starszych kolegów po fachu, głosiła, że w gazecie liczą się tylko złe wiadomości. Pozostałe to reklama.

Jakoś nie bardzo mi ta nauka przypadła do gustu i na szczęście nie tylko ja miałem taki gust. W ciągu ponad trzydziestu lat pracy gryzipiórka dwa razy przeżyłem próbę stworzenia w „Expressie Bydgoskim” części gazety poświęconej wyłącznie dobrym wiadomościom. Jak twierdził ówczesny redaktor naczelny, tak tematycznie sformatowane strony widział w jakiejś zagranicznej gazecie, bodaj kanadyjskiej, i bardzo mu się ten pomysł spodobał.

Przy pierwszym podejściu idea „Expressu - tylko dobre wiadomości” nie wyszła poza fazę romantycznych rojeń. Za drugim razem przeciwnie - byliśmy blisko celu. Powstała nawet stosowna winieta.

Długo zastanawialiśmy się, jak często ma się taka gazetowa wkładka pojawiać i ile liczyć stron. Po zmierzeniu zamiaru podług sił trzeba było mocno zrewidować ambitne plany. Stanęło wreszcie na tym, że „Express - tylko dobre wiadomości” będzie się pojawiał w soboty, w objętości... jednej strony.

A i to, niestety, okazało się zbyt wiele. Dobrych wiadomości nadchodziło tyle, co kot napłakał. A jeśli już rzeczywiście taka się trafiła, to zazwyczaj była zbyt cenna, by ją kisić do sobotniego wydania. Ostatecznie więc pomysł na „Express - tylko dobre wiadomości” wylądował w redakcyjnym koszu na śmieci.

Te nieudane próby przypomniały mi się w Niedzielę Palmową, kiedy wizja optymistycznych świąt zaczęła mną już lekko kołysać. Wpadłem wtedy na pomysł, by sprawdzić, czy współcześnie ten zarzucony przed laty plan wydawania paru stron lub przynajmniej strony strony tygodniowo poświęconych tylko dobrym wiadomościom miałby szanse powodzenia.

Wziąłem z odkładanej w domu sterty gazet ostatnie wydania „Expressu” i począłem je wertować w poszukiwaniu optymistycznych newsów. Przyznaję, iż byłem małej wiary w to, że znajdę ich wiele. Było nie było, żyjemy w trudnych, niebezpiecznych czasach, z wojną po ukraińskiej stronie granicy i wojenką polsko-polską po naszej stronie. Powoduje to, że chętniej sobie skaczemy do oczu, niż świadczymy uprzejmości, w czym prym wiodą politycy i dziennikarze.

A jednak moje poszukiwania dobrych wieści przyniosły efekty zaskakujące. Wziąłem otóż pod uwagę 13 kolejnych wydań „Expressu”, od 20 marca do 3 kwietnia, i w tych wydaniach odnalazłem aż 18 bezsprzecznie dobrych wiadomości. I to nie jakichś michałków, tylko lokalnie, tu, w Bydgoszczy i okolicach, ważnych rzeczy. Biorąc pod uwagę to, że na „Expressowej” stronie mieszczą się najczęściej trzy artykuły, raz na dwa tygodnie pod szyldem „Express - tylko dobre wiadomości” moglibyśmy teraz spokojnie wydawać sześciostronicowy dodatek!

Jakie to informacje dominują pośród tych dobrych? Tu też można się zdziwić. Mimo powszechnego narzekania na brak pieniędzy, najwięcej optymistycznych wieści dochodziło z placów budów, i to finansowanych zarówno przez samorządy, prywatne firmy, jak i skarb państwa. W tym koszyku znalazły się na przykład informacje o początku budowy przez bydgoskie Wodociągi pijalni wody w Lesie Gdańskim czy żwawo postępujących pracach nad ścieżkami rowerowymi w Fordonie i w pobliżu leśnego parku w Myślęcinku. Blisko finiszu jest też przebudowa wiaduktu na Armii Krajowej i rozbudowa szpitala Biziela. W tym roku zniknąć ma kładka nad ulicą Wojska Polskiego, zacznie zaś rosnąć apartamentowiec w sąsiedztwie Wyspy Młyńskiej.

Żyć, nie umierać. Alleluja i do przodu!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera