Ukrywasz się w kanale orkiestrowym?
Tak, od 15 lat jestem altowiolistką w Operze Nova.
Ale od jakiegoś czasu raz po raz wychodzisz na powierzchnię...
Co jakiś czas zdarza mi się grać w jakimś zespole, w którym mogę zaistnieć. Gram w Spring Quintet i kwartecie smyczkowym Prestige.
Nie pochodzisz z Bydgoszczy?
Urodziłam się w Bydgoszczy, ale moi rodzice troszkę jeździli i 20 lat mieszkałam poza Bydgoszczą - najpierw w Sosnowcu, a potem w Koszalinie.
Gdzie Sosnowiec, a gdzie Koszalin! Co Twoi rodzice robili?
Nic takiego, najpierw do Sosnowca pojechali za pracą, a potem skusiło ich morze i pojechali do mamy mojego ojca i tam mieszkaliśmy 10 lat. Do Bydgoszczy wróciłam na studia i tak tu zostałam.
Czy studia w Bydgoszczy to był pierwszy wybór?
Marzył mi się Gdańsk, dużo znajomych z liceum poszło na studia do Gdańska. Tutaj jednak miałam więcej rodziny, a i swoją klasę utworzył tu profesor Lech Bałaban, u którego bardzo chciałam się uczyć. To świetny człowiek, muzyk i profesor - zawsze chciałam grać trochę tak jak on.
A kto wybrał altówkę - bo rozumiem, że wcześniej były skrzypce.
Najpierw były skrzypce. Konflikt z nauczycielem skrzypiec sprawił, że przeszłam na altówkę.
W Twojej rodzinie były korzenie muzyczne?
Nic z tych rzeczy. Moi rodzice są z zawodu tokarzami. Do przedszkola przyszła komisja, która miała wybrać najzdolniejsze dzieci do szkoły muzycznej. Ja, niestety, tak się tym przejęłam, że zachorowałam z wrażenia tego dnia i nie poszłam do przedszkola. I już nie mogłam przestać o tym myśleć - byłam przekonana, że zostałabym wybrana. Zaczęłam namawiać rodziców i po roku posłali mnie do szkoły muzycznej.
Zawsze ćwiczyłaś z chęcią?
Gdy szłam do szkoły muzycznej, chciałam grać na fortepianie. Rodzice jednak stwierdzili, że jak kupią mi fortepian, to będzie potem kłopot, bo i tak zaraz zrezygnuję. Wybrali więc skrzypce. Ale dużo też ćwiczyłam na fortepianie. Dopiero na studiach poświęciłam się w całości altówce, tam też nauczyłam się mądrze ćwiczyć. Nie trzeba tłuc wiele godzin na instrumencie. Podczas studiów mieszkałam w Fordonie i nauczyłam się w drodze do uczelni analizować w głowie frazy, patrząc w nuty.
Opowiedz o swojej przygodzie z You Tube Orchestra...
To była najfajniejsza przygoda muzyczna mojego życia. Wzięłam udział w konkursie, nie myśląc, że mogę wygrać. Miałam tydzień wolnego w operze, nie trzeba było jechać na stresujące przesłuchania. Wystarczyło nagrać swoją partię i zamieścić na You Tube. Nagrałam swoje demo w garderobie operowej i jakoś tak się udało. To niesamowita przygoda - zagrać w operze w Sydney. Mieliśmy zajęcia z wielkimi mentorami i oni mnie bardzo wiele nauczyli. Zawsze będę to dobrze wspominać. Byłyśmy z Marzeną Malinowską - skrzypaczką, jedynymi Polkami w orkiestrze. Wszyscy byliśmy świetnie traktowani, każdy z innego miasta i kraju, wszyscy zdolni i zaangażowani, niesamowita radość muzykowania.
Czy teraz też przeglądasz różne ogłoszenia?
Przeglądam, ale niczego nie mogę znaleźć. Zagrałam jeszcze z orkiestrą Perfect Girls „n” Friends, która grała muzykę rozrywkową i najczęściej towarzyszyła zespołowi Perfect.
Spring Quintet - pięć kobiet, które nie marudzą i się nie kłócą.
To zasługa Doroty Gajek, która tak dobrała skład, że faktycznie nie ma konfliktów. Gramy najczęściej rozrywkę - dobrze nam się gra. Dorota ma świetne pomysły. Ona jest perfekcjonistką i bardzo nas katuje, żebyśmy brzmiały jak najlepiej.
Teczka osobowa: Marta Lutrzykowska
Altowiolistka, absolwentka Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Jest solistką Opery Nova, założycielką kwartetu smyczkowego Prestige i członkinią Spring Quintet.
Koncertowała w Sydney z międzynarodowym składem YouTube Symphony Orchestra oraz w Chinach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich z Ladies First Symphony Orchestra. Jako muzyk klasyczny i sesyjny ma na koncie liczne nagrania płytowe i telewizyjne (m.in. Wilki MTV Unplugged, Ania Rusowicz, 3MoonBoys, Dubska).
Spring Quintet gra rocka na instrumentach smyczkowych. Publiczność koncertów z cyklu „Rzeka muzyki 2015” wybrała Spring Quintet jako najlepszy z artystów uhonorowanych stypendiami prezydenta Bydgoszczy.
Magdalena Jasińska zaprasza
do wysłuchania „Zwierzeń przy muzyce” na antenie Radia PiK w środę o godz. 18.10.