https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oczy zielone, czasy szalone [komentarz]

Wojciech Romanowski
Od kilku dni klucze do bram Bydgoszczy dzierżą studenci, trwa ich wielkie święto, juwenalia.

Zostało mi z lat młodzieńczych, że śledzę program juwenaliowych imprez, pewnie dlatego, że w latach 70. czy 80. czekaliśmy na te dni z utęsknieniem cały rok. Czytam program juwenaliów 2017 i przecieram oczy ze zdziwienia. Jedną z najważniejszych gwiazd jest Zenek Martyniuk i jego zespół Akcent.

Pewnie narażę się na gromy, ataki, hejt, ale napiszę wprost - w studenckiej kulturze powinno chodzić o coś więcej, niż o faceta, który do playbacku otwiera buzię do jednej piosenki o oczach zielonych i jeździ z tym marnym przedstawionkiem od święta pomidora, przez dni buraka cukrowego, do dożynek. „Powiedz mi czego słuchasz, powiem ci, kim jesteś” - mawiał mój nieżyjący już przyjaciel Lech Lewandowski. Jest w tym powiedzeniu sporo prawdy. Za czasów, kiedy z Lechem działaliśmy w studenckim klubie Beanus 70., do Bydgoszczy na juwenalia przyjeżdżali mistrz Jonasz Kofta, kabaret Elita, Wały Jagiellońskie. Studenci bawili się przy piosenkach i dialogach Salonu Niezależnych z Januszem Weissem na czele.

Częstymi gośćmi byli Maciej Zembaty, Tadeusz Drozda z Władkiem Komarem, Trzeci Oddech Kaczuchy. Bawili nas laureaci festiwali studenckich, gwiazdy jazzu światowego formatu, zapraszane przez Ryszarda Jasińskiego, nieżyjącego już prezesa oddziału północnego PSJ. Grali w klubie Janek Ptaszyn Wróblewski, Zbyszek Namysłowski, Adam Makowicz.

Pamiętam żarty Marysi Czubaszek, która przyjeżdżała z mężem Wojtkiem Karolakiem, czy zespoły jazzu tradycyjnego Sami Swoi albo Asocjacja Hagaw z Andrzejem Rosiewiczem. Jeszcze brzmią mi w uszach genialne koncerty Irka Dudka, Budki Suflera, Kultu, Armii, bydgoskich Żuków. Tak wyglądał świat studencki kilkadziesiąt, kilkanaście lat temu. Tacy byli studenci, takie wyznawali wartości. Chodziło o coś więcej, niż o wypicie piwa i potupanie nóżką przy remizowych szlagierach.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wube
Dawniej Juwenalia w Bydgoszczy to był wyczekiwany z utęsknieniem Kazik Staszewski, Katarzyna Nosowska, T.Love, Elektryczne Gitary etc. Nie uwierzyłem w pierwszej chwili jak usłyszałem o gwiazdach na tegorocznym wydarzeniu. Po chwili zastanowienia jednak ... Tak, Zenek to obraz naszych czasów ...
D
Drum
Z niedowierzaniem przeczytałem informację o występie Zenka Martyniuka podczas Juwenaliów. Machnąłbym na to ręką, bo to nie moje czasy studenckie, ale napiszę choćby o poczuciu ogromnego niesmaku. Kiedyś studenci nie zaprosiliby tego rodzaju gwiazdy nawet dla tzw. hecy, bo dbali bardzo o poziom artystyczny swojej imprezy i robili miejsce dla nietuzinkowych, niezależnych, alternatywnych wykonawców. Bronili swojej studenckiej enklawy przed wpływem pospolitego prymitywu. Może w tym wszystkim dobre jest to, że teraz nie ma enklawy i wszystko jest prymitywne. Nawet studia.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski