Obywatelska księga marzeń. Czego chcą bydgoszczanie? [BUDŻET OBYWATELSKI]

[break]
Idea bydgoskiego budżetu obywatelskiego rozwija się, w tym roku sporo jest propozycji, których wcześniej bydgoszczanie nie zgłaszali.

- Pojawiają się zadania, które wcześniej nie były realizowane w oparciu o budżet obywatelski wskazuje Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Na Okolu zgłoszono projekt budowy placu do kalisteniki. Entuzjaści treningu siłowego opartego na ćwiczeniach z wykorzystaniem własnej masy ciała złożyli nawet większą liczbę wniosków, ale kluczowe będzie głosowanie. Oryginalnym projektem jest udźwiękowienie sal Muzeum Okręgowego oraz wyposażenie ich w materiały dydaktyczne, dostosowane do potrzeb osób niewidomych i słabowidzących. Na Wzgórzu Wolności i Szwederowie może zaistnieć „szlak pamięci” połączony z rozbudową infrastruktury rekreacyjnej - dodaje rzecznik.

Wiele pomysłów bydgoszczan zasadza się jednak na najprostszych patentach, które wykorzystywano w ciągu poprzednich edycji BBO.

- Na dużych osiedlach dominują nowoczesne place zabaw. Na Glinkach pojawiła się propozycja, by w tym kierunku zacząć zagospodarowywać tereny pomiędzy Gniewkowską a Cmentarną. Tego typu pomysłów jest naprawdę sporo. W teren rekreacyjny mógłby zamienić się także plac na Bartodziejach, u zbiegu ulic Kamiennej i Łęczyckiej. Tam na przykład mieszkańcy widzieliby, oprócz boisk i placu zabaw, ściankę wspinaczkową. Na niektórych osiedlach widać, że część problemów jest niezmienna, na przykład na Leśnym mieszkańcom bardzo zależy na budowie brakujących miejsc parkingowych. Mieszkańcy Śródmieścia bardzo często zgłaszają inwestycje polegające na przebudowie chodników - stwierdza Marta Stachowiak.