https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niebawem będziemy decydować, czy chcemy budować metropolię w dwudziestoma okolicznymi gminami

Wojciech Mąka
Przystąpienie miasta do stowarzyszenia „Szlak Wodny im. Króla Stefana Batorego” ma ożywić m.in. bydgoską Wisłę.
Przystąpienie miasta do stowarzyszenia „Szlak Wodny im. Króla Stefana Batorego” ma ożywić m.in. bydgoską Wisłę. Dariusz Bloch
Wczoraj pismo goniło pismo - tyle radni ich przygotowali. Sesję zdominowała metropolia. Pojawiły się także wątki, które mają ożywić miasto.

[break]
Po wczorajszej decyzji Rady Miasta prace przy metropolii z Bydgoszczą, jako jej głównym ośrodkiem, nabierają tempa. Przypomnijmy, że metropolia ma się składać z Bydgoszczy i dwudziestu okolicznych gmin - bez Inowrocławia, ale za to z leżącą tuż przy granicach Torunia Złąwsią Wielką.

PRZECZYTAJ:Byle nie szabelką

- Przyjęliśmy fundament przyszłego związku zgodnie z definicją, oparty o gminy powiązane gospodarczo z Bydgoszczą - mówił wczoraj Łukasz Krupa, doradca prezydenta miasta ds. metropolii. - Wśród nich znalazły się także Kcynia i Sadki, które - zdaniem zarządu województwa, ciążą w stronę województwa wielkopolskiego, co nie jest prawdą…

Co ze składką?

Wczoraj radni musieli się zgodzić na przeprowadzenie konsultacji społecznych z mieszkańcami Bydgoszczy, którzy mają odpowiedzieć na pytanie, czy taki kształt metropolii im odpowiada. Uchwalę przyjęto, ale przy okazji radni zaczęli się interesować stanowiskiem gmin w sprawie płacenia składki.

- Czy to już jest pewne, że żadna gmina ze związku z Bydgoszczą się nie wycofa, uznając, że składka odprowadzana do metropolii jest wyższa niż korzyści finansowe? - dopytywał Rafał Piasecki, radny PiS. Łukasz Krupa wyjaśniał, że będą to regulowały zapisy, w których znajdzie się zastrzeżenie, iż roczne korzyści finansowe nie mogą być dla gmin niższe niż składka. - Trudno zgodzić się z tezą, że Bydgoszcz przy swoim niemałym rocznym budżecie miasta będzie chciała najbardziej na metropolii skorzystać - podkreślał Łukasz Krupa. -Jesteśmy po spotkaniach z wójtami i burmistrzami. Wszyscy są zgodni, że taki kształt metropolii jest najlepszy.

Ożywić linię kolejową

Po części związany z tematem metropolii był apel, którego treść zaproponował Rafał Piasecki. Chodzi o ożywienie przez zarząd województwa linii kolejowej Bydgoszcz - Szubin - Kcynia, aż do granic województwa.

- Trudno sobie wyobrazić, żeby linia kolejowa z tego kierunku nie wpłynęła pozytywnie na rozwój gospodarczy tego fragmentu województwa - stwierdził Piasecki. Apel przyjęto bez większych dyskusji.

Nie miał szczęścia kolejny dokument - tym razem przygotowany przez władze miasta, a dotyczący budowy w Bydgoszczy centrum kongresowo-widowiskowego, przeznaczonego głównie na potrzeby festiwalu Camerimage. Pismo miało trafić na biurko wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego. Zawierało deklarację, że Bydgoszcz - przy wsparciu realizacji projektu przez ministerstwo - dołoży do inwestycji jedną czwartą kosztów.

- Już jedno pismo w tej sprawie do wiceministra Glińskiego trafiło, wiem, że odpowiedź nadejdzie; nie lepiej poczekać z nowym wystąpieniem, aż stanowisko ministerstwa będzie jasne? - pytał Tomasz Rega, radny PiS. Pojawiły się też wątpliwości, skąd miasto weźmie deklarowane pieniądze, skoro koszt budowy centrum jest wstępnie szacowany na 350 mln zł. Ostatecznie radni nie uzgodnili jednoznacznego stanowiska, więc prace nad pismem do ministra przełożono na następną sesję.

Ważny szlak

Kontrowersji nie wzbudził jeden z istotniejszych dla promocji miasta punktów - przystąpienie Bydgoszczy do stowarzyszenia „Szlak Wodny im. Króla Stefana Batorego”.

To szlak rzeczny, ciągnący się od Narwi, przez Kanał Augustowski, Warszawę, Bydgoszcz do Gdańska. Adam Bzdawski z wydziału rozwoju i strategii zachwalał: - To największe przedsięwzięcie związane z turystyką wodną, a korzyścią dla miasta będzie ożywienie ruchu śródlądowego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kcyniak
Musi byc reaktywowana linia kolejowa z Bydgoszczy przez Szubin do Kcyni I do Wagrowca gdzie otrzyma poloaczenie z preznie dzialajacymi Kolejami Wielkopolskimi. Trzeba wymusic to na torunskim marszalku. Mieszkam w gminie od lat I kazdy tu powie ze do Poznania jezdzi malo kto do pracy bo jest niemal dwa razy dalej niz do Bydgoszczy, Kcynia , Znin Sadki ciaza gospodarczo ku Bydzi , dopiero Piła jest tak pół na pół, a Wyrzysk- Osiek juz zdecydowanie ciazy ku Bydgoszczy gospodarczo.
m
melka
Popieram Pana! Brawo! Widac ze mieszkancy dawnego woj. bydgoskiego sie powoli budza z letargu I nie dadza sie juz wiecej oszukiwac urzedasom z Torunia. Kazdy wie ze wnioski mozna pisac na kilometry ale jak widze miny tych biurokratow z Urzedu Marszalkowskiego jak maja przyjac I rozpatrzyc wnioski o dofinansowanie plynace z Bydgoszczy, Znina, Inowroclawia czy Tucholi to jest oczywiste ze oni zrobia wszystko aby nam nie dac ani grosza, zamiast tego dac swoim niepotrzebnym projektom takim jak Hala Jordanki, nowa trasa srednicowa przez Torun czy budowa drugiej trasy tramwajowej na Rubinkowo. Te chybione inwestycje ktore nie sa potrzebne miastu sredniej wielkosci jakim jest Torun a sa jedynie przejawem ich megalomanii otrzymuja dofinansowanie podczas gdy marszalek robi wszystko co moze zeby nie dac kasy na S 5, na rozbudowe bydgoskiej trasy W- Z czyli wiecznie zakorkowanej ul. Kamiennej oraz na kolej Metropolitalna do Szubina I Kcyni. Ciesze sie ze coraz wiecej Bydgoszczan widzi ze trzeba walnac piescia w stol i zabrac z kasy marszalka to co sie nam od dawna nalezy! Trzeba pokazac Calbeckiemu ze w ostatecznym rozrachunku duzy moze wiecej i duzemu sie tez wiecej nalezy!
M
Malik
Szanowni internauci. Bydgoszcz wstaje z poniżenia. Za brak woli współpracy z sąsiadem i ogólnie za zaistniałą sytuację nie można winić Bydgoszczy. Proszę to mówić wszędzie bo szlak mnie trafia jak słyszę, że Bydgoszcz jest zawsze winna.

Winić możecie torunianie tylko i wyłącznie swoich marszałków, urzędników i polityków. Ja mam dość polityki patrzenia na nas z góry. Czas skończyć z sortem na lepszych i gorszych. Podział środków unijnych na dwie stolice regionu w ramach chorego zrównoważonego rozwoju pana marszałka – Bydgoszcz 2tys., Toruń 6tys na lata 2007-13. To w ramach tej polityki wynikają dwie rzeczy: 1 Toruń w 2007 roku był pustynią i marszałek żeby zrównoważyć to miasto z Bydgoszczą wpompował ogromną kasę. A czy tak było? Nie!!! 2 sprawa . Mnie mieszkańca powiatu żnińskiego strasznie wkurza to, że ktoś mówi, że nie umiemy pisać wniosków. To nie dotyczy tylko Bydgoszczy, ale także dawnego województwa bydgoskiego. Dane można sprawdzić na stronach Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Marszałek udowadnia nam coś gorszego – że jesteśmy głupsi, drugiego sortu, klasy B. A czy tak jest? Nie!!! Marszałek regionu powinien pomagać, nie dzielić swoimi decyzjami. Gdzie ten pan był i ile zrobił dla trasy S5? Nie słyszałem nic o jego czynach. A co się działo jak likwidowano orkiestrę wojskową w Toruniu lub co robił w sprawie nazw węzłów autostradowych? Sprawy te stały się wręcz ogólnopolskie.

Dlatego brońmy naszej ziemi bydgoskiej. Walczmy z polityką zrównoważnego rozwoju Całbeckiego. Nie dajmy się! Nie jesteśmy głupsi, gorsi. Trzymam kciuki za Metropolię Bydgoszcz i mam nadzieje, że wszystkie gminy z mojego powiatu do niej dołączą. Jeszcze jedno szanowni internauci – jeśli w nowej perspektywie unijnej marszałek podobnie podzieli środki finansowe, to należy to województwo zlikwidować. To nie jest polityka przyjaźni, zrównoważnego rozwoju. Będę pierwszy, który wyjdzie na ulice protestować! W 1998 roku byliśmy na 9 miejscy biorąc pod uwagę stopę bezrobocia, obecnie jesteśmy na 15 miejscu. Stwierdzić można jedno – polityka toruńska się nie sprawdziła! Czas na zmiany.
.
Metropolia Kujawsko Pomorska ma sens .
Jednak tylko bydgoska z okolicznymi wioskami to prowokacja lub parodia . Bydgoscy politycy to jednak oportuniści . Cieszy natomiast , że sprawa metropolii w ogóle ruszyła bo to dobry pomysł .
M
Maria
Metropolia jak najbardziej, tylko nie z Toruniem, bo po kilku latach będzie tak jak z AM, czy w marszałkiem. Miał być co drugi marszałek z Bydgoszczy, a jest cały czas z Torunia.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski