Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy z Politechniki Bydgoskiej stworzyli nową odmianę chryzantemy. To Pinky Gardy [zdjęcia]

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Na zdjęciu dr inż. Anita Woźny z Politechniki Bydgoskiej prezentuje chryzantemę 'Pinky Gardy', która została przekazana do testu w ogrodzie. Po lewej efekt, który uzyskano.
Na zdjęciu dr inż. Anita Woźny z Politechniki Bydgoskiej prezentuje chryzantemę 'Pinky Gardy', która została przekazana do testu w ogrodzie. Po lewej efekt, który uzyskano. Żaneta Saj
Ma dużo różowych kwiatów i z powodzeniem przetrwała zimę w ogrodzie. Pinky Gardy - nowa odmiana chryzantemy robi wrażenie, wyglądem przypomina wręcz krzew. Roślina jest dziełem naukowców Politechniki Bydgoskiej.

Pracownia Roślin Ozdobnych i Warzywnych na Wydziale Rolnictwa i Biotechnologii PBŚ od dawna zajmuje się tworzeniem nowych odmian chryzantem. Tym razem bydgoscy naukowcy stworzyli prawdziwą "ślicznotkę" wśród chryzantem. Nad tą odmianą pracowały dr inż. Natalia Miler i dr inż. Anita Woźny.

Nazwę chryzantemy wymyśliła dr inż. Natalia Miler. Pinky pochodzi od angielskiego słowa pink, czyli różowy. Gardy to zlepek dwóch innych angielskich słów - garden (ogród) i hardy (wytrzymały).

Nowa odmiana chryzantemy powstała w wyniku krzyżowania

- Nazwa idealnie pasuje do naszej chryzantemy, bo roślina zimuje i ma różowe kwiaty - mówi dr inż. Natalia Miler. - Ta odmiana to mieszaniec. Uzyskałyśmy ją trzy lata temu w wyniku krzyżowania odmiany szklarniowej z gatunkiem Chrysanthemum rubellum zwanej po polsku chryzantemą czerwonawą. W efekcie krzyżowania międzygatunkowego powstały nasiona i potomstwo, które już parę sezonów obserwujemy.

'Pinky Gardy' testowana jest w dwóch kierunkach zastosowań.

- Po pierwsze jako roślina doniczkowa do uprawy sterowanej, ale nie tylko - mówi dr inż. Natalia Miler. - Chciałyśmy też zobaczyć, jak zachowa się w gruncie, czy sprawdzi się w ogrodzie.

Jedną z takich doniczkowych chryzantem 'Pinky Gardy' przekazano Żanecie Saj, która jest pracownikiem Działu Informacji i Promocji Politechniki Bydgoskiej.

- Dostałam ją w listopadzie ubiegłego roku w fazie kwitnienia i posadziłam w moim ogrodzie - mówi pani Żaneta. - Na zimę nie przycinałam niczego, nawet suche kikuty zostawiłam. W ogrodzie mam wilgotną glebę, więc jej wtedy nie podlewałam. Nawet nie okrywałam jej na zimę, bo posadziłam ją w miejscu, gdzie z jednej strony był kamień, z drugiej schody i to ją chroniło.

Chryzantema 'Pinky Gardy' pomyślnie zdała test w ogrodzie. Efekt niesamowity

Na wiosnę roślina zaczęła wypuszczać nowe pędy.

- Tak naprawdę tylko raz na przełomie marca i kwietnia podsypałam 'Pinky Gardy' nawóz - mówi Żaneta Saj. - Niewiele ją podlewałam. Chryzantema najpierw przypominała zieloną kulę, a we wrześniu zaczęła obficie kwitnąć. Pojawiło się dużo różowych kwiatów. Całość prezentowała się wspaniale. Roślina dosłownie przypominała krzew.

'Pinky Gardy' zdała zatem test w ogrodzie pani Żanety na medal.

Warto wiedzieć, że ta nowa odmiana w wersji doniczkowej posiada od ubiegłego roku prawa ochronne. Kto wie, może nawet trafi do sprzedaży.

- Muszą jednak znaleźć się producenci, którzy będą chcieli ją uprawiać, wtedy uczelnia podpisze umowę - mówi dr Natalia Miler.

Dodajmy, że w grupie Gardy bydgoscy naukowcy stworzyli już 4 odmiany chryzantem: kremową, łososiową, różową i żółtą. Ta ostatnia nie zimuje.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera