Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy PBŚ ukochali chryzantemy. Przekonują: "To kwiaty dobre do domu i ogrodu"

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Dr inż. Natalia Miler (z lewej) i dr inż. Anita Woźny z Pracowni Ogrodnictwa na WRiB Politechniki Bydgoskiej tworzeniem nowych odmian i hodowlą chryzantem zajmują się od 2013 r. Na zdjęciu po środku wyhodowana przez nie odmiana 'Profesor Jerzy', która w styczniu br. uzyskała międzynarodowe prawo ochronne.
Dr inż. Natalia Miler (z lewej) i dr inż. Anita Woźny z Pracowni Ogrodnictwa na WRiB Politechniki Bydgoskiej tworzeniem nowych odmian i hodowlą chryzantem zajmują się od 2013 r. Na zdjęciu po środku wyhodowana przez nie odmiana 'Profesor Jerzy', która w styczniu br. uzyskała międzynarodowe prawo ochronne. Tomasz Czachorowski/Ryszard Wszołek
Do chryzantem przylgnęła łatka cmentarnych kwiatów. To myślenie chcą zmienić dwie pracowniczki naukowe Wydziału Rolnictwa i Biotechnologii PBŚ. Wyhodowana przez nie chryzantema 'Profesor Jerzy' niedawno zdobyła międzynarodowy patent.

Dr inż. Natalia Miler i dr inż. Anita Woźny z Pracowni Ogrodnictwa na WRiB Politechniki Bydgoskiej tworzeniem nowych odmian i hodowlą chryzantem zajmują się od 2013 r. Przez ten czas wyhodowały mnóstwo tych kwiatów, aż 25 odmian, które wyszły spod ich ręki, uzyskało prawa ochronne.

Jak już informowaliśmy, jedna z nich - 'Profesor Jerzy' - w styczniu br. uzyskała międzynarodowe prawo ochronne obowiązujące we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Decyzję wydało Community Plant Variety Office (CPVO), czyli Wspólnotowe Biuro Ochrony Odmian. Prawo ochronne ma moc patentu i jest przyznane na 25 lat.

Odmiana 'Profesor Jerzy' to ich duma. Producenci chcą ją mieć w sprzedaży

- Wyhodowanie nowej odmiany to proces około 3-4 lat - mówi dr inż. Natalia Miler. - Tak też było w przypadku chryzantemy 'Profesor Jerzy'. Uzyskana została metodą klasyczną z nasion w wyniku krzyżowania. W praktyce wygląda to tak, że wybiera się odmiany rodzicielskie i krzyżuje się je z uwagi na cechy. Potem następuje wysiew i obserwuje się potomstwo. To wymaga sporo czasu. Kilku sezonów. Dopiero po tych testach można zgłosić odmianę do ochrony.

Prace hodowlane połączone są z badaniami i doświadczeniami.

- W naszym zespole dr inż. Anita Woźny zajmuje się organizacją uprawy i sprawuje pieczę nad matecznikami. Pilnuje też np. by nadane zostały odpowiednie etykiety. Ja odpowiadam za proces hodowli twórczej, ocenę i przygotowanie dokumentacji związanej ze zgłaszaniem odmian do uzyskania praw ochronnych - mówi dr inż. Natalia Miler.

Obie naukowczynie mogą liczyć na pomoc pracowników uczelnianej szklarni.

- Wspierają nas w hodowli tych roślin. Podlewają kwiaty, nawożą, przycinają i reagują, gdy atakują je szkodniki. Dbają też, by miały odpowiednie światło. Na szczęście mamy nowoczesną szklarnię przy ul. Bernardyńskiej sterowaną komputerowo - mówi dr inż. Natalia Miler.

Odmiana 'Profesor Jerzy', której nazwę nadały dr inż. Natalia Miler i dr inż. Anita Woźny, na cześć prof. Marka Jerzego, byłego kierownika Katedry Roślin Ozdobnych, to ich duma.

- Jestem szczęśliwa, że ta odmiana uzyskała międzynarodowe prawo ochronne. Chryzantemy w naszej jednostce naukowej zawsze były ważne. Ponad 30 lat temu tworzyli je nieżyjący już naukowcy prof. Marek Jerzy i prof. Małgorzata Zalewska - podkreśla dr inż. Anita Woźny. - To byli nasi mistrzowie i kontynuujemy ich dzieło.

Odmiana 'Profesor Jerzy' jest szczególna, bo zwraca na siebie uwagę producentów chryzantem.

- Wyróżnia się pięknym, regularnym pokrojem oraz kremowobiałymi, pełnymi kwiatostanami. Należy do grupy szklarniowych, średniokwiatowych odmian doniczkowych - mówi dr inż. Natalia Miler. - Poza tym zdobyła też wyróżnienie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz złoty medal na targach wynalazków Intarg 2020. To sprawia, że producenci ją zauważają i chcą mieć w sprzedaży.

To też świetna odmiana wyjściowa, z której obie panie uzyskały już odmiany mutanty: pomarańczową, żołtą i różową.

Zmieniają myślenie o chryzantemach, bo to kwiaty z dużym potencjałem

Naukowczynie chcą też odczarować myślenie o chryzantemach jako kwiatach, które stawiane są 1 listopada na grobach.

- To rośliny z ogromnym potencjałem. Ukochałyśmy je bardzo. To kwiaty na każdy dzień. Doskonale sprawdzają się w ogrodzie, przykładem są chociażby stworzone przez nas chryzantemy z grupy Gardy - mówi dr inż. Anita Woźny. - Poza tym nadają się też do dekoracji wnętrz, np. domów i biur. Niektóre odmiany można użyć nawet w bukietach ślubnych.

Ponadto te kwiaty mają wiele innych zalet.

- Filtrują powietrze i są naszym sprzymierzeńcem w walce ze smogiem - mówi dr inż. Anita Woźny. - Dzięki technologii uprawy sterowanej są dostępne przez cały rok, choć nie zawsze sprzedaje się je jako chryzantemy. W Chinach i Japonii istnieją nawet odmiany o właściwościach leczniczych. Mało kto wie, że chryzantemy - mam tu na myśli kwiaty cięte - to drugie po różach rośliny pod względem sprzedaży na międzynarodowych giełdach kwiatowych.

Naukowczynie PBŚ pracują obecnie nad kolejnymi odmianami.

- Rozbudowujemy grupę Gardy. Trzy odmiany są trakcie testów - mówi dr inż. Anita Woźny. - Sprawdzimy też czy mogą mieć jakieś właściwości lecznicze.

Skąd obie panie czerpią nazwy dla chryzantem?

- Wymyślamy je same. Początkowo nadawałyśmy im nazwy lokalne, np. Bydgoszczanka, Pomorzanka, Gracja, ale hodujemy tyle odmian, że powoli kończą się nam pomysły - śmieje się dr inż. Anita Woźny. - Już raz ogłosiłyśmy uczelniany konkurs na nazwę i tak powstała Bernardynka.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera